Dziwności...

Wysłany: Sob 7:25, 25 Mar 2006

Tak, nie bardzo wierzę, w tą bajkę o tym, że to Pani psycholog, ale dlatego właśnie jestem ciekaw kto to. Co do tej pracy mózgu... człowiek korzysta z ok. 6%, a Einstein korzystał z 94%. I czy czasem nie można mówić o nadludziach? Wink

Wysłany: Sob 15:27, 25 Mar 2006

czlowiek troche nie powchodzi na forum i patrze ze jakies ciekawe temty sie rozwijaja;]moze mi ktos strescic bo jestem za leniwy zeby wszytko to czytac Razz

P.S. hmm ciekawe ze ilu procent mozgu korzysta Chuck Norris....moze 200? Very Happy

Wysłany: Sob 16:54, 25 Mar 2006

Coś Ty... nie doceniasz go. Very Happy

Chodzi głównie o to, że na forum wypowiedziała się Pani psycholog (czytaj pierwszy post) o pseudonimie Strunka. Wielu ludzi kwestionuje to, że jest ona tym za kogo się podaje. Większość aktywnych użytkowników fora bierze udział w tej dyskusji, gdyż poruszyła ona dość ciekawe i warte zastanowienia się tematy. Ponoć nasze forum jest siedliskiem zła (nie dosłownie, ale tak to mniej więcej było) i nie przedstawia sobą nic godnego uwagi. Prócz tego są na nim ludzie niedojrzali (oczywiście ciągle jest to zdanie Pani psycholog) psychicznie do wieku, w którym obecnie są (zostało to wykryte poprzez styl ich pisma, wszyscy zastanawiamy się w jaki sposób).

Tak obiektywnie, starając się nie wyciagać własnych tez zrecenzowałem ten temat. Jeśli nie umiejętnie, to bardzo przepraszam.

Wysłany: Pon 13:49, 27 Mar 2006

Nie ukrywam że moje zdanie wobec Pani, Pani Strunko nie różni się znacznie od zdania moich Kolegów, którzy okazję do wypowiedzenia się w tym temacie mieli przede mną. Zgadzam się z nimi m.in. w związku z Pani nad naturalnymi zdolnościami Empatii... Muszę jednak przyznać że skoro jest Pani za pośrednictwem kilku prostych zdań wyklepanych na prostym Forum oszacować stopień zaawansowania myślowego i intelektualnego danego użytkownika, jest Pani prawdopodobnie jedną z tych osób zaliczających się do czołówki historii ludzkiego geniuszu... albo po prostu Trafiała na wyjątkową płytką grupę rozmówców. Jak już od Pani usłyszałem jesteśmy zapewne kolejną taką przygłupią ekipą, owładniętą nieskończoną głupotą i czczącą prostackie wartości... stylistyka naszych wypowiedzi również nie ima się naszego wieku... o tak... to na pewno... jednym słowem jesteśmy do d***. Nie zamierzam kłócić się w tym temacie zbyt wiele, dlatego przemilczę to co zostało już wypowiedziane mi powstrzymam się od jakichkolwiek aluzji odnośnie Pani osoby. Podobnie jak koledzy mam... a właściwie kończę we wrzeniu 16 lat ( tak tak, kolejny debil... ). Nie rozumiem tylko jednego... dlaczego jednocześnie prosi Panie o zamknięcie Forum ( mimo że do prowadzenia jego mamy stu procentowe prawo dopóki nie narusza ono pewnych kwestii moralnych ) i jednocześnie wypiera się odejścia stąd? Czy to jeden z objawów masochizmu? Zmuszanie się do przebywania z tak płytką warstwą zwyrodniałej młodzieży, jedynie dla utwierdzenia się we własnej nienawiści? A może ma Pani zamiar poczynić w naszym kierunku resocjalizację, nawrócić na "jasną stronę"? No cóż... pragnę jedynie przypomnieć iż to Pani jest tutaj na razie jedną z tych "bardziej" kontrowersyjnych osób, a swoim poziomem nie zdołała nas Pani przekonać do zawodu, jaki rzekomo posiada. Kończę już bo zapewne mój poziom nijak się ma do tego wymaganego przez Panią i całością tego tekstu ośmieszam się jedynie przed Panią, jedyne co mi pzoostaje to życzyć Pani znaleźć kiedyś kogoś kto dorówna Pani choćby w niewielkim ułamku zdolnościami i intelektem ( może Chuck? Nie trudno go znaleźć b przedziesz to jedyny człowiek którego widać z kosmosu ). Przykro mi tym samym iż zarówno ja i moi Koledzy nie zdołaliśmy sprostać Pani oczekiwaniom... i nader wszystko poddaję w wątpliwość jakoby nie miało stać się w podobny sposób również na odwrót...

Wysłany: Pon 15:27, 27 Mar 2006

Gdybym był moderatorem to bym zamknął ten temat i zakończył bezsensowną dyskusję z pseudo psychologiem/psycholożką gdyż może jesteśmy jakimś obiektem żartów/testu psychologicznego nie mającego nic wspólnego z tematem przedwodnim forum.

Gdybym był, ale nie jestem Neutral

Wysłany: Pon 15:55, 27 Mar 2006

Poczekaj, bardzo proszę. Nie chcę aby owa dama pomyślała, że obawiamy się daleszej rozmowy z nią. Prócz tego ja wiem co robić i nie trzeba mi mówić co by się zrobiło na moim miejscu...

Wysłany: Pon 18:36, 27 Mar 2006

poprostu wyraziłem zdanie na temat tego co powinno się robić z takimi tematami.

Rozumiem, szanuję to, ale ja wiem co robić. Smile

Temat ten chcę zostawić, bo choć nie dotyczy Tzara, to dotyczy całego forum. Jest to opinia kogoś z zewnątrz oraz dyskusja jeszcze nie skończona. Zakończymy ją zaś dopiero wtedy, gdy Pani Strunka tego zechce lub temat zacznie być obraźliwy dla którejkolwiek ze stron... konfliktu (?).

Czy ktoś może wie co się stało z postem strunki napisanym przed lub po tym co powyżej napisał mihalo??

Hmmm... Coś dziwnego się tu stało jak mi się zdaje (w końcu do temat "dziwności...", nie? Wink

). Najpierw zniknął post Strunki, a potem ona sama. Najpierw pisała, że nie zaniechała wchodzenia na forum, ale nie odpowiadała, bo wolała pozostać obserwatorką, a teraz już tego nie ma. Czyżby jednak się rozmyśliła? Może woli już do nas nie wchodzić? W zasadzie są to pytania do Strunki, ale nie wiem czy raczy ona nas jeszcze odwiedzić kiedykolwiek...

Coś Ci sie Viltharis pokręciło Very Happy

Strunka napisała swój ostatni post w innym dziale, a nie tutaj. Jest w \ strony do polecenia >>>www.Tzar.xt.pl >>> co do strony......\ na stronie czwartej Smile

Tak?? A to ciekawe... BARDZO ciekawe... Smile

Wydawało mi się, że tu i zdaje się, że post był przewidziany na ten dział. Hmmm... Przeniosę go (jeszcze nie wiem za bardzo jak to zrobić, ale popróbuję Wink

).