Kampania Os. Zielone Wzgórza

Tak sobie pomyślałem że wstawię, bardzo śmieszną kampanię mojego kumpla, to jego pierwsza kampania więc proszę się nie śmiać!!

[link widoczny dla zalogowanych]

hahahahahahah(taki żarcik) a czy w kampanii chodzi oto żeby była śmieszna?? NIE!!! Chodzi oto by była udana wciągająca i najlepiej jeśli ma wszystkie cechy wymienione wcześniej to jak najdłuższa. Smile

a możesz powiedzieć w jakim programie został stworzony? aha zapomniałem ale proszę robić kampanie, które się otwiera za pomocą Tzara a nie internetu lub coś innego bo tylko z Tzarem mi wchodzi.

Za dużo nie zrozumiałem z twojego posta Confused

Ale kampania była robiona w edytorze tzara. Nie wiem o co ci chodzi z tym "aha zapomniałe ale prosze robic kampanie które się otwiera za pomoća tzara a nie internetu lub cóś innego bo tylko z tzarem mi wchodzi."

eh no faktycznie trochę niejasno się wyraziłem. Chciałbym powiedzieć że jeśli ktoś chce być dla mnie miły to niech zrobi kampanie która się otwiera za pomocą Tzara bo dużo ludzi robi że się otwiera za pomocą internetu a takie mi nie działają. Sad

Ja tej kampanii nie mogę ściągnąć Sad

Powiem jedno śmiać się będę z tych nazw Zdzich hehe ale jedna rzecz sie powtarza weźcie du** ....i właźcie

No to kopiujesz do do folderu z kampaniami i uruchamiasz z Tzara.

Już ściągnąłem, kampania śmieszna ale źle wykonana.

Jakby wykonać ją lepiej to by było super

Ocena 4/10

Uffff... przeszedłem... Uwag mam... mnóstwo. :D

Ostrzeżenie! W treści mojej recenzji mogą pojawić się elementy fabuły!

Ogólnie kampania:
Zalety (niestety jest ich niewiele...):
+ Sam pomysł nie jest zły, brak mu natomiast w dużej mierze wykonania,
+ Może i jest to banalne do wykorzystania, ale te drogowskazy mnie się bardzo podobają, :D
+ Nazwanie wozu "gablotą" bardzo mi przypadło do gustu, :D
+ Początek ostatniej mapki jest całkiem fajny jak ci piechurzy się odwrócą i dziady się z nimi leją,

Wady (oj, będzie czerwono... o.o):
- Brak "ciągłości" jednostek, czyli doświadczenie, ilość życia i takie tam nie przechodzą do następnej planszy, jeśli zostaną zmodyfikowane w poprzedniej,
- Brak stylistyki poraża. Ja wiem, że to ma być kampania o prostych ludziach, ale jednak kropki, zaczynanie zdania od wielkiej litery to takie rzeczy, które są konieczne w dziele tego typu, przynajmniej moim zdaniem,
- Jednostki nie zdobywają doświadczenia,
- Wszystkie plansze są "kwadratowe" po prostu zbudowane są bardzo prostymi metodami, wykorzystywany jest jeden rodzaj lasu na obszar, drogi są prościutkie...
- Każda mapka zrobiona jest na zasadzie "leć i przejdź". Nigdzie nie znajdziemy możliwości nawet najprostszego wyboru co chcemy zrobić. Owszem jedna możliwość wykonania zadania nie jest często wadą, ale tutaj to po prostu aż razi - idziemy tu, rozwalamy to, idziemy tam...
- Straszny tu brak umiejętności wykorzystania terenu,
- W menu głównym kampania, ani żadna plansza nie mają swojego opisu,
- W każdej planszy do wykonania jest bardzo niewiele, co wiąże się z tym co wspomniałem wyżej, brakiem umiejętności wykorzystania terenu,
- CELE MISJI, z których nie wynika nic, podobnie jak z konwersacji przed ich uzyskaniem przeprowadzonych: jedyny opis drogi zawierał tekst: "w górę"... Jak, pytam JAK można iść "w górę"? :D :D Pamiętaj, że on nie mówi tego do gracza tylko do szefa dziadów,
- Wszystkie konwersacje wchodzą za późno lub za wcześnie: np. wyciągnąłem samuraja z pierwszej misji, utłukłem go i się konwersacje odwróciły, albo te momenty gdzie ludzie nie gadają będąc dwie czy trzy kratki od siebie tylko sześć, przez mały tłumek żołnierzy, :D
- Nie wiem czy to już pisałem: postaci dziadów są stanowczo za mocne,
- Z drobniejszych to mam taką jedną: popraw szybkość napisów końcowych w każdej planszy, żeby ujednolicić i niektóre uzdatnić do czytania (szczególnie pierwszą),
- Występują pomyłki w ikonkach. Raz jakaś postać ma małą w miejscu dużej, raz jest odwrotnie, a czasami w ogóle nie mają (np. szef dziadów w końcowej planszy),
- Plansze kończą się czasem w niewyjaśniony graczowi sposób. Skad ma wiedzieć, że ma dojść na koniec planszy i na który koniec planszy? o.O
- W trzeciej mapce sztuczność wielka: nie dość, że tych rycerzy jest równiusieńko pięćdziesięciu to są oni jeszcze zbędni, bo mapkę można przejść bez ich pomocy, :D
- W dodatku twierdza jest paskudna, nie mówię już o naginanym niedobudowaniem muru... o.O
- Przeszedłem do misji czwartej bez jednego z dziadów, padł mi, bo za blisko nim do łuczników podlazłem, a w następnej planszy... CUDOWNE OZDROWIENIE, cud normalnie...
- Z tymi cyganami w Arabii to przegiąłeś stary... Jeszcze janczar-cygan...
- No i sam koniec ostatniej misji... czy tam jest tak, że się wygrywa, jak kapłan uleczy wszystkich ludzi gracza? o.O

Podsumowanko:
Cóż... no widać wyżej, że czerwonego jest masa, plansza mimo wszystko trochę mnie wciągnęła przez takie drobnostki. Namawiam więc do dalszego tworzenia i, żeby Twój kolega sam zamieszczał swoje mapki. :D Aha, zapomniałbym, skoro kampania jest "bardzo śmieszna", to dlaczego mamy się nie śmiać, jak to napisałeś na samej górze? o.O

Ocena:
2/10

PS. Danielosie... o czym Ty do jasnej cholery mówisz? o.O Jeszcze nie widziałem żadnej kampanii, która otwierała by się za pomocą internetu... CHYBA, że mówisz o spakowanych kampaniach, do których otworzenia potrzeba ZIP-a lub RAR-a, możliwych do ściągnięcia z internetu... o.o

Z tego co pamiętam, w ostatniej misji trzeba się kierować z powrotem do lasu z którego przybyliśmy Very Happy

Trochę głupio napisałem z tym proszę się nie śmiać, ale chodziło mi bardziej o śmianie się z wykonania, niż z fabuły Very Happy

No przeszedłem, całkiem fajna, bo dla żartu, ale miejscami wykonanie woła o pomstę do nieba Very Happy

.

Viltharis napisał:

- No i sam koniec ostatniej misji... czy tam jest tak, że się wygrywa, jak kapłan uleczy wszystkich ludzi gracza? o.O

No właśnie, w niektórych mapach nie wiedziałem co zrobić, aby przejść do następnej. W ostatniej trzeba wyjść z miasta od wschodu i się wtedy wygrywa.

Więc Podsumójąc: 5+/10

Czekam na następne!! Very Happy

Kurcze, przyprawicie mnie o wyrzuty sumienia, jak takie dobre oceny będziecie rzucać. Very Happy

Tak to już bywa, za niskie noty stawiacie Razz

. Mi się tam podoba bo pierwsza kampania zrobiona na luzie i śmieszna Razz

.

Ten aspekt akurat też mi się podoba, ale nie przebija tego wszystkiego co tam na czerwono nabazgrałem. Very Happy

Viltharis mi chodzi o takie coś(nie wiem czy się wyraźnie wymawiam): Gdy sie klika ścuiagnij lub coś w tym stylu to się pokazuje okienko z wyborem: OTWÓRZ, ZAPISZ, ANULUJ. to wtedy gdzieś z lewej to jest obrazek albo jest znaczek interemtu, albo tzara czyli taka koronka alebo taki znaczek który oznacza że nie może otworzyć pliku i mi wchodzą tlyko takie z znaczkiem tzara nie wiem czemu i mi weszaedł tylko prolog kampani mishi'ego. Sad

który w dodatku jest krótkli jak to marne życie Sad