o Ld - UWAGA! Cholernie interesujące ;-)

Można powiedzieć, że jest to raj. Nic raczej sobie nie przypominasz tylko tworzysz. Ja przynajmniej tyle wiem, ale to Vanaloon jest ekspert. Smile

powiedzmy tworzę sobie postać z dzieciństwa, kolegę którego już nie ma a on cos do mnie zaczyna mówić...

Bo jest to raj w pewnym sensie Smile

Hmmm... trzeba by spróbować, hipnoza działa właśnie na tej samej zasadzie... zapewnie nieraz słyszałeś o hipnotyzowaniu ludzi dla zdobycia jakichś informacji czy walki z amnezją. Chodzi o to aby dotrzeć do podświadomości, aby odczytać to co jest tam zaszyfrowane, kiedy przed snem przeczytasz jakiś kawałek tekstu rano będziesz go swietnie pamiętał mimo że po przeczytaniu niekoniecznie potrafiłbyś powtórzyć co było tam napisane... umysł podczas nocy analizuje te dane, które otrzymał na zaraz przed snem, właśnie podświadomie. Bo to podświadomość wychwytuje każdy szczegół, zachowanie itp., a sen jest jedną z metod dotarcia do niej, można w ten sposób relaksować się, walczyć z chorobami, wzmacniać organizm i własne samopoczucie... jest jeden problem, częste uzależnienia, niektórzy popadają w to tak bardzo że swiat realny traci u nich na znaczeniu... i to jest problem, uzależnienie psychiczne

Vilth nie przesadzaj, zaden ze mnie ekspert, jestem zaledwie laikiem w cieniu tych PRAWDZIWYCH, doświadczonych Oeironautach ( oeironautyka - podróżowanie w snach, transach, autochipnozie )... sam jestem początkującym przecież Wink

, bo kilka świadomych snów nie czyni ze mnie eksperta Wink

A ja mam następujące pytanie:

Czy po opanowaniu LD można powrócić do "starych" niekontrolowanych snów?

Jeśli je pamiętasz to z pewnością tak. Zabawne jest jak spadniesz z dużych wysokości, albo umrzesz w inny sposób... możesz się pojawić w zupełnie innym miejscu Very Happy

lub... obudzić się...

Nie VIltharis... ty wcale nie musisz tego pamiętać Smile

Wystarczy że twoja podświadomość to pamięta... to co innego, a jest to potwierdzone szczegółowymi badaniami

Z tego co mi wiadomo istnieje kilka przeszkód w osiąganiu LD . Tutaj wymieniam trzy najczęstsze :

1. Wstyd przed otoczeniem .
2. Obawa o zdrowie psychiczne i fizyczne .
3. Religia .

Oco chodzi z tym wstydem? Dlaczego to ma niby przeszkadzać?

Chodzi o obawe przed tym że jak znajomi się dowiedzą że interesujesz się takimi rzeczami uznają cię za "nawiedzonego" , "dziwaka" , "lunatyka" ... Albo że rodzina pomyśli sobie że jesteś "sekciarzem" , "satanistą" itp. .

Jest jedna duża zaleta LD, która przekreśla wadę "wstyd"... Tego nie widać i możesz powiedzieć o tym komu chcesz lub zachować dla siebie. Jeśli wstydzisz się mówić o, na przykład świństwach, które czyniłeś z piętnastolatką mając lat trzydziści, żonę i dzieci, to nie musisz. Zachowujesz to dla siebie i tyle. Gorzej, że musisz wcześniej od żony wstać i uprać pościel... Wink

Z religią też sobie łatwo poradziłem... jestem ateistą. Smile

Taa ... Ateiści . Oni to mają dobrze . Niestety z religią miałem na myśli gł. katolicyzm , gdyż księża , gazety radia ( tu jest tylko jedno na szczęście - należące do ojca "dyktatora" Rydzyka na które jestem skazany przez mieszkanie z babcią Sad

) namawiają do potepiania i odradzają praktykowanie ... ekhm ... "parapsychicznych bzdur" jak nazywają LD , OOBE itd. Ale, no cóż, takie obawy jak te wymienione powyżej może mieć ktoś , kto ma pierwszą styczność ze światem paranormalnym i nie ma prawie żadnych informacji na temat w/w

Wiesz, ja mam rodzinę katolicką, choć niezbyt praktykującą. Sam dokonałem wyboru i nie uznaję żadnej z wiar, choć myślałem o wierzeniach neopogańskich. Smuci mnie jednak i odstręcza to, że tak wielu z nich to rasiści i skinheadzi, których osobiście nienawidze...

Ja ... na czym pleaga ateizm ?? sorki ale z definicj na gogle niewieele mi mówi niewieszysz w bogów a w co ??? sorki

co do świadomego śnienia.. strona mojego kolegi jest o tym

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja też znam wiele stron o tej tematyce, ale wogóle mi to nie pomaga... Ostatniej nocy wiedziałem już, że śnię, ale byłem bezradny. Zdołałem tylko w desperackiej próbie zatrzymać czas, ale poza tym nic nie chciało się dziać z tego o co prosiłem. Sad

Może po prostu mój umysł za prosty na LD. Smile

Co do Ateizmu. "Ateista" to to samo co "Niewierzący". Smile

Nie wyznaję żadnej religii.