Od Bagero

No więc zmieniam zdanie. Wylewa się Jak w PZPN

Ci z NBP Powinni wam wybić monety okolicznościowe upamiętniające to wydarzenie:
Na rewersie Kamil Kania, na awersie Bagero z SG - moneta oczywiście o nominale 30 srebrników

Cytat:

"Nikt poza SG się o tym nie dowie"

Uhmm... teraz wszystko rozumiem ;]

Hmmm... To, że inni mogą się teraz szerszą wiedzą i mogą się łatwiej nauczyć gry, to dla was jest źle? Smile

No, właściwie to odezwały tu się same kokosy pośród zgniłych śliwek Wink

Nie rozumiem, takie postępowanie może Tzarowi przynieść TYLKO kokosy, bo po co nam tyle zgniłych śliwek? ^^

Przy okazji niektórzy... "mniej rozumiejący" matematykę nauczą się liczyć do 500, bo jeszcze nie doszli do 1 klasy SP :]

Cytat:

Ci z NBP Powinni wam wybić monety okolicznościowe upamiętniające to wydarzenie:
Na rewersie Kamil Kania, na awersie Bagero z SG - moneta oczywiście o nominale 30 srebrników

A ja to bym wolał, by na tych monetach znalazły się czarne teczki przeciwników tego pomysłu, prosto z rąk SB Smile

I jako to KZWaczucha mówiła, niech "tradyszyn będzie podtrzymywejszyn" i niech kokosy zabierą niedobrym, grubym małpom banany sprzed nosa, w innym wypadku "tradyszyn nie będzie podtrzymywejszyn." Wink

Pani Wesołowska zakazała kraść banany (zamiast o tarczy antyrak. ponagecjujmy z Afryką wielkość bananów).

Ciekawe... Ja jestem całkowicie z Bagietką, niech ludzie się dowiedzą o Hexedit, niech zmieniają perspektywy i niech się uczą... Niech kokosów będzie wiecej od małp i śliwek Smile

Do rewolucji!

P.S. bananów i tak już zabrakło, małpy głodne, a mistrze i egoiści wymyślają już na siłę, jaką by tu aferę zrobić, by się o coś wreszcie pokłócić.

Twój post jest tak beznadziejny, że nie zamierzam go komentować.

Za to napiszę z innej "perspektywy".

Jest 18 dzień października(środa) roku pańskiego 2006. Po wielodniowych testach, dociekaniach, kombinowaniach i próby znalezienia jakiegokolwiek sensu w rzędach heksadecymalnych liczb udało mi się dokonać czegoś kompletnie nowego. Potrafię zobaczyć jak grają inni. Nie wie o tym NIKT, ani IRC, ani SG, ani nawet Hiszpanie nie mają pojęcia, że można tak zrobić.

I teraz stoję przed wyborem. Albo powiem to wszystkim i każdy będzie mógł podglądać każdego praktycznie bez żadnego wkładu własnego, albo zachowam to dla siebie, aby polepszyć swój styl gry i wykorzystać coś, do czego sam doszedłem.

Dlaczego miałbym dzielić się tym odkryciem ze światem Tzara? Przecież ten świat na tym forum nie pomógł mi ani odrobinkę w dojściu do sedna problemu. Zainteresowanie było znikome. Po publikacji następnego dnia kilku zmienionych replayi cały ten świat ma to wydarzenie głęboko i daleko jak w Oceanie Spokojnym.
Ten świat czekał tylko na to, aż mu się gotowe rozwiązanie poda do rączki.
Pamiętam do dziś te wpisy: "Po co tak zmieniać? Po co kantować?"

Pomyśl, gdybym ani słowem nie wspomniał, że mam a możliwość, a wszyscy dowiedzieli by się dopiero o tym dzisiaj, jednak dalej nie znali sposobu, jak wyglądałyby dzisiaj wasze reakcje? Skoro odkrycie było moje, miałem prawo je zatrzymać przy sobie.

Decydując się na ujawnienie mojemu klanu tego odkrycia liczyłem na zachowanie lojalności i tajemnicy, jaką mi deklarowali przed odkryciem im tego sposobu.

Jednak się zawiodłem.

Kamil Kania napisał:

Tak, tak! Ależ oczywiście, spędził, aż za dużo, dowiadując o tym ode mnie, bo jak się okazało, gdy wstępowałem do SG jedynym z warunków jaki mi postawili było wyjawienie tej tajemnicy.

Nie ironizuj, bo zaczynasz znowu mnie wkurzać. Znów moja alergia do Ciebie powraca.
Rzeczywiście sporo czasu spędziłem aby to rozgryźć. KZW nie chciał słówka mi pisnąć… jako wskazówki podawał tylko ogólniki. Zresztą powinien to pamiętać. I teraz fakt – rzeczywiście mi/nam pomogłeś. Wskazałeś które cyfry, w którym wierszu zmienić. I dzięki Ci za to. W tamtym momencie byłem na poziomie sprawdzania około 400 wiersza. Pozostało mi gdzieś 100 wierszy do sprawdzenia (porównania). Oszczędziłeś mi czas.

Kamil Kania napisał:

"Nikt poza SG się o tym nie dowie"
Oczywiście, trzymamy za słowo porządnego usera Wink

Jak mogłem to obiecać, skoro SG nie miało na znajomość Hexedita patentu? Wcześniej przecież inni to znali. Jedyne co Ci mogłem obiecać to, to iż nie wyjawię, że Ty nam pomogłeś. I dotrzymałem słowa (sam napisałeś, że to byłeś Ty).

Kamil Kania napisał:

Oczywiście, trzymamy za słowo porządnego usera Wink

Jak wyżej

Kamil Kania napisał:

Ale czego ja się czepiam, działał dla wyższego dobra, łamiąc dane słowo! Dla szlachetnej idei! Itd, itd, itd...

Skomentuję to. Coś czuję, że mam nawrót alergii. A jaka idea Tobą kierowała, kiedy nam to zdradziłeś? Czy aby komuś nie obiecałeś, że zostawisz to dla siebie? U kogoś drzazgę widzisz, a u siebie belki nie zauważasz.

P.S.1
Zbyt wielu to zna, aby nadal bawić się w wielką tajemnicę. Czy nie lepiej dla gry on-line jest, aby nowy gracz szybciej opanowywał grę i różne jej techniki? A może nowy gracz mógłby być drugim Linearem? Ale dostał od przeciętniaka „Bagero” kilka razy i znudziła mu się gra. Jeśli zaś zobaczyłby (na demo) jak grał przeciętniak „Bagero”, to widziałby, że przeciwnikowi zostało np. ZERO surków i miał szansę wygrać.
P.S.2

KrzysztofZW napisał:

No więc zmieniam zdanie. Wylewa się Jak w PZPN

Czytam i nie mogę uwierzyć . Z innej strony powiał wiatr?

Cóż, napomknąłem jedynie, że złamałeś dane słowo, dałeś je rok temu, ale złamałeś, jeśli nie wyłowiłeś tego z masy ironizmów jakimi cię zasypałem to wybacz.

Cytat:

Jak mogłem to obiecać, skoro SG nie miało na znajomość Hexedita patentu? Wcześniej przecież inni to znali. Jedyne co Ci mogłem obiecać to, to iż nie wyjawię, że Ty nam pomogłeś. I dotrzymałem słowa (sam napisałeś, że to byłeś Ty).

Wybacz, ale tak pokrętne tłumaczenie do mnie nie trafia. Tak więc pamiętajcie, jeśli będziecie coś powierzać Bagero, najpierw spiszcie umowę, określając w niej wszystkie możliwe ewentualności, bo później może się okazać, że nie obiecywał wam tego czego sami chcieliście Wink

Bo ja słyszałem: "Nikomu NIC nie powiemy".

Mam nadzieję, że tym razem aż tyle ironii nie było i zrozumiałeś co mam na myśli.

I nie chodzi mi tu o to, że wyjawiłeś od roku ukrywaną tajemnicę, nie, chodzi mi o to, że złamałeś dane słowo.
Bo ja nigdy nie miałem nic przeciwko i nadal nie mam, by inni też wiedzieli. Jakoś sam wam powiedziałem, jednak chciałem waszej obietnicy bo nie odkryłem tego sam i nie chciałem wszystkim rozpowiadać, a że wtedy nie było klanu IRC, a chciałem do jakiegoś wstąpić najlepszym wydawało się SG Smile

KrzysztofZW napisał:

Decydując się na ujawnienie mojemu klanu tego odkrycia liczyłem na zachowanie lojalności i tajemnicy, jaką mi deklarowali przed odkryciem im tego sposobu.

Jednak się zawiodłem.

Po pierwsze nic nam nie przekazałeś, po drugie, wtedy nie było jeszcze naszego klanu, po trzecie niczego nikt nikomu nie deklarował, po czwarte z własnej dobrej woli nikt wcześniej tego na forum nie opublikował.
A więc skoro już tak wielbisz prawdę to przynajmniej nie pisz bzdur.

Kamil Kania napisał:

Cóż, napomknąłem jedynie, że złamałeś dane słowo, dałeś je rok temu, ale złamałeś, jeśli nie wyłowiłeś tego z masy ironizmów jakimi cię zasypałem to wybacz.

O czym Ty dzieciaku bredzisz? Już kiedyś pisałem, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. I też najwidoczniej nie kumasz tego co sam piszesz.

Kamil Kania napisał:

Wybacz, ale tak pokrętne tłumaczenie do mnie nie trafia.

Pokrętne tłumaczenie? Widzę że masz niemały problem. Czy w ogóle coś do Ciebie trafia???

Kamil Kania napisał:

Bo ja słyszałem: "Nikomu NIC nie powiemy".

Co głuchy nie dosłyszy to doda.

Kamil Kania napisał:

Mam nadzieję, że tym razem aż tyle ironii nie było i zrozumiałeś co mam na myśli.

Czyżbym miał jakieś problemy ze zrozumieniem poprzednim razem? Dam ci radę KKK (skąd trzecie K chyba kumasz?). Nie prowokuj mnie.

Widzę, że nie potrafisz się porozumieć, może tylko ze mną, może nie. Może rok temu dało się z tobą dogadać, może mi się wydaje, może nie.
Masz również problem z jakimkolwiek rozważeniem zdania rozmówcy, ale zwalasz to na mnie, pamiętam o co prosiłem, możliwe, że zrozumieliśmy się źle, ale ty takiej opcji w ogóle nie dopuszczasz, wiesz, że masz rację, bo?
Bo oczywiście ja nic nie rozumiem, nie potrafię przeczytać tego co napisałeś, bo jestem dzieciakiem, bo nic do mnie nie trafia, bo mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem, bo jestem głuchy, bo cię prowokuję.

Może to wszystko prawda, może masz rację, ale popatrz czasem na siebie i po prostu się nad zastanów, bo ja w swoich postach widzę, może zbędny, ironizm, widzę, może zbędne sformułowania i porównania, ale widzę, też trochę sensownej treści, za to w twoim poście widzę charakterystykę mojej osoby, nic więcej, mam nadzieję, że nie zaprzeczysz, bo nie ma czemu.

@down

j/w, tyle, że wzbogaciłeś wypowiedź o kilka nowych epitetów względem mojej osoby

Widzę, że ja o chlebie, Ty nadal o niebie. Dyskusja nie ma sensu. Ty i tak tu swoje bzdurne wypociny wlejesz (jak w każdym temacie) a mi szkoda czasu na odpowiadanie na nie. Miej jedynie na uwadze moje zdrowie. Mam już ciężką alergię na Twoją osobę. Nos mnie swędzi. Nie zmuszaj mnie do ostrego kichania bo mogę kogoś "przypadkiem" osmarkać. Twisted Evil

Bardzo się cieszę, że wam się tak miło rozmawia o przeszłości... Cóż za piękne wspomnienia...

Ta rozmowa przypomina już naprawdę czarne teczki SB... "obiecałeś, ale słowa nie dotrzymałeś" - oskarżenia dotyczące dawnych czasów Smile

Tylko, ciekawi mnie, co ma to wszystko do tego całego Hexedita... OK, Bagero obiecał Ci, że nikt oprócz SG się nie dowie... Złamał dane słowo, i co?! Przez jakąś głupią tajemnicę (która wam i tak "kupę" dawała) chcesz zabronić światowi dowiedzieć się, jak się zmienia perspektywę w Tzarze?! No tak, w końcu Nostradamus zjadł chomika.

Co ma piernik do wiatraka? Piernik się je, a wiatrak się kręci, widzisz... Może to twoje wrodzone EGO nakazuje Ci zapobiec wyjawieniu twojej "największej życiowej" tajemnicy, bo w przeciwnym wypadku przyjdą boobki i Cię pobiją roninami. Tak, tymi bez hełmu.

Cóż, dajecie strasznie powalające argumenty (o ile to są argumenty...), ani razu nie doczytałem się powodu, dlaczego boobki (kozie, królicze, psie, nie ma różnicy) nie mogą się dzięki temu nauczyć grać. No cóż, ponieważ sposób na nauczenie się dobrej gry był twoją najskrytszą tajemnicą? Uhmmm, no tak, ten argument mnie całkowicie zbił z tropu.

Cytat:

bo kogoś "przypadkiem" osmarkam Twisted Evil

Tylko nie pomyl stron Twisted Evil

Cytat:

Twój post jest tak beznadziejny, że nie zamierzam go komentować.

Skoro nie kumasz, to po co mówisz? Smile

Posty są dla kumających! Czaisz wazę?

Danielos von Krausos napisał:

OK, Bagero obiecał Ci, że nikt oprócz SG się nie dowie... Złamał dane słowo, i co?!

Nic takiego nie miało miejsca. Wyżej o tym napisałem. Wink

Mniejsza o to, ważne, że to Kamil tak uważa. Smile

O co ta klotnia ? Zmiana perspektywy gracza nie jest jakas super tajna(teraz juz nie do konca) bronia. Jak sie zagra w skladach z kims mocnym na replayu widac jak sie ktos rozbudowywuje, co po czym robi, w ktorej min. buduje koszary itp. Jedyna roznica jest to ze nie widac ilosci surowcow. Nie mowie ze jest to nieprzydatne lecz niewarte skakania sobie do gardel.

Widzę, że nikt nie doczytał mojego posta i nie zauważył, że w rzekomej "kłótni" nie chodziło o ujawnienie tej tajemnicy, ale złamanie danego, słowa co jednak Danielos wyżej zauważył.
No ale skoro dane słowo ma swą datę ważności to trudno.

Cóż, skoro chodzi tylko o złamanie danego słowa, to załóżcie sobie temat "Boobki, które nie dotrzymały słowa tym boobkom", a nie tu o tym rozmawiacie. Bo, czy to coś wnosi do dyskusji? Smile

Raczej nie, złamana obietnica nie jest powodem, by ludzie nie mogli się dowiedzieć o pewnym fakcie, i by nie mogli się szybciej nauczyć grać.

Cóż, nikt nie trzymał tych informacji w tajemnicy z pobudek czysto egoistycznych, nie chcąc z nikim podzielić się swoim skarbem niczym smok wysiadujący stulecia na swoich skarbach. Każda wiedza może być wykorzystana na dwa sposoby.

Wielkim jest ułatwieniem, że nie trzeba już prosić drugą osobę o replaya chcąc zobaczyć grę z jego oczu. Można również włączyć eksplorację i usunąć mgłę wojny, a także wiele innych rzeczy. I właśnie o te inne rzeczy się tu rozchodzi.

Można replay podrobić, sfałszować. Podmienić nicki grających, przestawić siebie jako zwycięzcę danej gry. Od tej pory już nigdy nie będziemy mieć 100% pewności, że wrzucony na forum replay nie jest sfałszowany. Pisząc swego posta, sprawiłeś Bagero, że replay przestał być niepodważalnym świadectwem gry, niezaprzeczalnym dowodem. Odkrywca KZW uznał, że lepiej jest utrzymać to wszystko w tajemnicy, niż zniszczyć wiarygodność replayów. Nawet za cenę rezygnacji z niewątpliwych udogodnień. Nikogo nie mam zamiaru tu osądzać, dywagować jak będzie i jak nie będzie. Pożyjemy, zobaczymy. Wiedza została ujawniona, teraz musimy pozwolić sprawom toczyć się swoim torem.