Autor |
Wiadomość |
DeadMAN
Naczelnik
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bastion Potępionych Płeć:
|
Wysłany:
Nie 16:39, 12 Lut 2006 |
|
Proponuje ,aby podczas gry online nie tworzyć żadnych sojuszy. Sojusze powinny być ustalane podczas gry. Tak było by ciekawiej. W zależności od położenia graczy. Sojusze były by zakładane. (Przeciz podczas gry mozna szakladać sojusze. W ten sposób gra stała by się ciekawsza gdyż miala by elementy dyplomatyczne.
Przykładowo:
Graja 4 osoby
Jeden z graczy zaczyna niszczyć już drugiego (Doszczętnie)
Co w tej sytuacji mogłby zrobić gracz ,który jest na straconej pozycji. Wg. tego co wymyśliłem to ma dwie opcje:
1. Dać sie zniszczyć
2. Uzywać mozliwości dyplomatycznych (np: Powiedziec graczowi ktory go niszczy ,aby wycofał swe wojska.) W tej sytuacji gracz ,który jest najeźdzcą może zarządać czegoś w zamian np. surowców. Jesli gracz to uczyni to najeźca wycofuje swe wojska i zmienia ustawienie dyplomacji na neutralne. (Mozna umówić sie na jakis określony czas zawieszenia broni). Oczywiście osobnik ,który atakuje może okazać sie takim barbażyńcą ,że nie chcę rozwiązać dyplomatycznych.
W sytacji zawieszenia broni gracz może atakować innych graczy.
Sojusze ,nie muszą być do końca gry. W każdym momenice można zerwać sojusz z jakiegoś określonego powodu.
P.S.
Post jest napisany nieco chaotycznie ,więc jeśli czegoś nie rozumiesz to wytłumacze Ci wszysko na GG: 2170036
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
KrzysztofZW
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 17:08, 12 Lut 2006 |
|
Ja próbowałem z komoputerem sojusze zawierać Wiecie, co z tego wyszło...
A pomysł bardzo dobry, dyplomacja i sojusze to zapomniana część gry Tzar - ale bardzo ważna. Myśląc tylko o podbojach, odsuwamy na dalszy plan inne rzeczy. A dyplomacja jak i sojusze były(i są) bardzo ważnym elementem rzeczywistego świata.
Szkoda, że w Tzarze odsunięto dyplomację na dalszy plan. Dyplomacja w średniowieczu(no może nie aż tak jak później) była bardzo ważna. Ko umiał dobrze się "zakręcić", pozawierać soujusze, królewskie mariaże, kontakty handlowe itp. stawał się bardzo bogaty i silny. Powiem więcej, przedtem zważano przede wszytskim na status rodziny i starano się o jak najlepszego małżonka/małżonkę dla podtrzymania rodu.
Przykładem takiego państwa(niestety, jest to przede wszystkim renesans i barok, a nie średniowiecze, no może bardzo późne) była Austria, która jak wiemy z historii, anektowała pokojowo wiele krajów bez wypowiedzenia wojny - np. Czechy, Węgry, Burgundię, połączyła się z Hiszpanią. A u nas w Polsce dzięki dyplomacji możlie było np. utworzenie Polsko-Litewskiej Rzeczpospolitej.
Podsumowując, pomysł jest bardzo dobry, dyplomacja i sojusze w grze też, szkoda tylko, że jej nie udoskonalono...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Draco
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka
|
Wysłany:
Nie 18:10, 12 Lut 2006 |
|
Bo z kompem można tylko zerwać sojusz nastawiony przy ustawianiu gry, a w czasie gry nie można zawrzeć sojuszu ( z kompem).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viltharis
Naczelnik
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany:
Nie 19:35, 12 Lut 2006 |
|
Tak, to dobry pomysł, a i fakty historyczne przedstawione tu są poprawne nie licząc jednego... Czechów. Oni zostali zmuszeni do pospisania traktatu, bo inaczej obiecano im zajęcie ich siłą. No, ale to nie ważne. Rzeczywiście w Tzarze zapomniano niemalże o dyplomacji, choć patrząc na ówczesne Tzarowi gry, to i tak jest dobrze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DeadMAN
Naczelnik
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bastion Potępionych Płeć:
|
Wysłany:
Nie 19:51, 12 Lut 2006 |
|
Ja mowie o grze między graczami ,a nie gdzie z komputerem.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DeadMAN dnia Nie 20:00, 12 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Viltharis
Naczelnik
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany:
Nie 19:54, 12 Lut 2006 |
|
Ja to wiem, ale o komputerze też warto było wspomnieć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phoenix
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka
|
Wysłany:
Pon 15:29, 13 Lut 2006 |
|
hmm nie zapominajcie ze Tzar to gra a tu juz zaczeliscie fakty historyczne przytaczac
wracajac do pierwszego posta Deadmana to jezeli kogos atakujemy i on oferuje nam surowce w zamian za wycofanie swoich wojsk to byloby to troche dziwne poniewaz jesli ktos ma surowce by wymienic je na dalsze uczestnictwo w grze to czemu nie mogl lepiej ich wykorzystac na walke? jesli mialbym przegrac to tylko z braku surowcow
aha i mi raczej nie chcialoby sie bawic w atakowanie a potem wycofywanie swoich wojsk bo jesli mialbym tak zrobic to musialbym sie bardzo nudzic bo to zdecydowanie przedluza gre
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Draco
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka
|
Wysłany:
Pon 16:44, 13 Lut 2006 |
|
Nie ma litości Ja to sie z Phoenixem zgodze, chyba że ten ktos naprzykład za to że nie zostanie zgładzony będzie płacić np: co 10 min określona ilość surowców.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viltharis
Naczelnik
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany:
Pon 18:09, 13 Lut 2006 |
|
Ja też myślałem tak, jak pisze Draco.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mihalo
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 18:27, 13 Lut 2006 |
|
Draco napisał: |
Nie ma litości Ja to sie z Phoenixem zgodze, chyba że ten ktos naprzykład za to że nie zostanie zgładzony będzie płacić np: co 10 min określona ilość surowców. |
a w między czasie będzie szykował wspólnie z inną osobą armie i nagle zerwie sojusz i przystąpi do wspólnej ofensywy
szkoda że nie można grac dłuzej niż 1.5h a w przypadku większej ilości graczy jeszcze mniej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Draco
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hajnówka
|
Wysłany:
Pon 19:51, 13 Lut 2006 |
|
No masz poczęści racje mihalo, dlatego sojusze są dobre dla słabych Ale jeśli bedzie ci płacić to on nie rozwinie sie tak szybko żeby ci zagroźić, a ty bedziesz silniejszy i już bedziesz mógl dusić nastepnego
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viltharis
Naczelnik
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany:
Pon 22:18, 13 Lut 2006 |
|
Przyznacie więc, że sojusze mogą się przydać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Graham
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Pią 23:01, 24 Lut 2006 |
|
Sojusz może być przyczynkiem do zwycięstwa gracza dominującego, lub takiego, który ma lepszą pozycję na mapie.
Przykład: jeśli jest w sojuszu gracz posiadający dostęp do wielu surowców - czyli niejako dominujący na planszy, bo ma większe możliości rozwoju; to oddajemy mu w sojuszu możliowść sterowania oraz surowce, jakich potrzebuje. Możemy skupić się na produkcji surowców, które będą mu potrzebne w inwazji obcych królestw - sami nie posiadając złóż newralgicznych: złota i drewna i tak nie wiele zdziałamy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Luke Ghost
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pon 14:34, 27 Lut 2006 |
|
No tak. W zasadzie to dobry pomysł. Choć w pewnym momencie może wyjść 3 graczy na 1 i to nie będzie zbytnio wporządku. Takie coś powinno byc zakazane. Co o tym myślicie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Viltharis
Naczelnik
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany:
Pon 14:58, 27 Lut 2006 |
|
Ja uważam, że nie. Wyjątkowe zdolności dyplomatyczne mogą być urzyte, dlaczego je ograniczać? Po za tym... czy takich trzech na jednego ma jakąś zabawę z takiego pojedynku? No, chyba, że walczy się z którymś z naszych masterów takich jak Phoenix czy Draco to w tedy nawet i czterech czasem nie sprosta jednemu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|