Dyskusja na temat zasad - TEMAT GŁÓWNY zobacz 1 post

Dandi
Ardwin
Xarabek
Mario
Rekty
Li Mu Bai

Tęcza mieniła się wieloma kolorami. z wśród wszystkich tych kolorów pozostał tylko jeden. Kolor gówna

Osobiście proponuję, aby atak rozpoczynał się od 10:00 z powodu tego, ze gracze nie mają co robić i już szykują armię. Po drugie proponuje nie dawać euro piechurowi dużo obrony. Po trzecie znieść zasady. Pozdrawiam Smile

Dokladnie, wkurza mnie jak ktos mi pokazuje front frontu i musze atakowac pracyzyjnie w jego cholerna armie i koszary!!

Front to 180 stopni i jestem za tym zeby mozna bylo atakowac z kazdego kata a nie w sam srodek.

No i wiadomo domy tartaki jak sa przy drodze do frontu to sie je niszczy.

Tak nawiasem, zasadę z zakazem ataku na farmy można by znieść, bo euro i arab zaraz żarcie odzyskają...
Ale co z azjatą?!
Wystarczyło zwiększyć kilkakrotnie hp, pól, ale na to nikt, nawet sam wielki Linear nie wpadł.

No ale nikt z takiego powodu nowego patcha nie zrobi...

Janse juz widze jak by to wygladalo z atakami na farmy, bezsensu bezsensu i jeszcze raz bezsensu .

Ataki byly by tylko w farmy a jak nie masz farm to szybko tracisz zarcie i padasz

Cytat:

Tak nawiasem, zasadę z zakazem ataku na farmy można by znieść, bo euro i arab zaraz żarcie odzyskają...
Ale co z azjatą?!
Wystarczyło zwiększyć kilkakrotnie hp, pól, ale na to nikt, nawet sam wielki Linear nie wpadł.

No ale nikt z takiego powodu nowego patcha nie zrobi...

Bo nie ma sensu. Azjacie potrzeba 60 wiesniaków do pól a inne nacje sa z tego zwolnione. I tak nie rozwiąze to problemu. Bo powybijasz mi wiesniakow i zostane z farmami. Lepiej niech zasady zostaną. Farmy jak ktos z tyłu zbuduje to nikt mu nie wjedzie- chyba ze specjalnie.

mialem napisac podobny temat Wink

trzeba to porzadnie ustalic bo co raz wiecej jest watpliwscie...jedni twierdza tak drudzy srak...

jak juz wspomnialem mozna atakowc z kazdej strony byle nie w domki i farmy...bo co to za gra ,ze ktos pokazuje nam front okopie sie tam na maxa a my mamy isc tam jak debile ;x

oczywisice domy i farmy omijamy...mozemy je jechac po rozwaleniu wojska koszar i gospod...wtedy na hama wlazilmy...i w du...mamy sygnaly ,ze ktos ma jeszcze po rozpieprzane gospody po calej mapie lub wlasnie stawia przed zamkiem...

mozemy takze jechac gdy przeciwnik beznadziejnei zle je ustawil a my przeciez nie bedziemy okrazac cala baze(zamje to w chu...czasu i sa jeszcze tylko wieksze problemy) tlyko powinnismy isc po linii prostej...

po za tym w ostaniej grze byly wielkie zale ,ze ktos niszczy gildie przed wojskiem...przeciez to nie jest farma czy domek? wiec ma jak najbardziej ma prawo...trzeba tak stawiac zeby bylo w miare bezpiecznie a jesli ktos ninjami w nie celuje to zaden problem ogrodzic...nie raz mi niszczyli gildie przed wojskiem i zyje...

nie zgodze sie z tym ,ze przed ustalonym czasem mozna atakowac kazde magazyny oprocz pierwszych...powinny byc swiete i nietykalne przed czasem...nie kazdy lubi sie bawic w podkopywanie i stawinaie wiezyczek gdy sa wanizjesze sprawy...a takie cos moze zachwiac cala ekonomie...wysylac wojsko na takie magazyny? ktos wysle swoje i co wtedy? walka przed czasem...

oczywiscie 12.00 i magia to ostatnio norma...chociaz te drugie nadal idzie dosc opornie...

Który to już temat? 5? (to tak nawiasem)

Wg mnie na dużych surach godzina ataku to 12:30 powinna być. Na średnich - 13:30.

Widzę, że dyskusja skupia się głównie w tym punkcie - ataku od frontu. I takowy powinien być. Bo ja przez to rozumiem, iż można jechać w tył miasta, czyli farmy & domy. I to jest żałosne, jadę ci 200/200 zanim twoje wojo dojdzie z koszar 80% miasta jest zniszczone w tym jakieś 90% gospodarki ;]. Nie mówię, że atak ma być dokładnie we front, nie tam gdzie sobie tego przeciwnik zażyczy. Ma być po prostu od jednej ze stron miasta, tam gdzie są wojo/koszary czyli masz te 90 stopni od zamku na pole manewru. LOL, bo ile to ma być razy tłumaczone, że atak w farmy itp. KOŃCZY GRĘ twojego przeciwnika. Tym bardziej żałosna jest sprawa Azjatów, których pola są kruche jak żydowska maca, drogie jak cholera i o 75% powierzchni miasta(a Azja ma d. większą powierzchnię miasta niż euro). LOL jadę ci ognistym pociskiem po farmach i połowy nie ma, zaraz potem rozwalam ci armie, której nie możesz za nic odbudować. LOL wjeżdżam ci balistami na farmy i już możesz wyjść z gry. LOL jest wiele sposobów, przed którymi obrony nie ma.

Oczywiście nie potępiam braku zasad, bo taka gra często może się przekształcić w pasjonującą rozgrywkę, ale powiedziałem, jak taka gra dyskryminuje Azjatów, i ogólnie jest wkurzająca dla broniącego się.

piorun napisał:

KLOL jadę ci ognistym pociskiem po farmach i połowy nie ma, zaraz potem rozwalam ci armie, której nie możesz za nic odbudować. LOL wjeżdżam ci balistami na farmy i już możesz wyjść z gry. LOL jest wiele sposobów, przed którymi obrony nie ma.

A nie wpadłeś przypadkiem na to, że chodzi właśnie o użycie takich sposobów przed którymi przeciwnik się nie obroni?

Rozumiem was, jeśli ktoś chce sobie pograć dłużej będzie grał na zasadach, jeśli ktoś chce wygrać będzie grać bez nich, proste i oczywiste Wink

Zasady stworzyli hiszpanie, stworzyli je po to by uprościć i ułatwić grę, bo w innym przypadku mieli problemy z jej ogarnięciem.
Widzę, że cel zasad do dziś pozostaje ten sam:

Dr. Mario napisał:

Bo nie ma sensu. Azjacie potrzeba 60 wiesniaków do pól a inne nacje sa z tego zwolnione. I tak nie rozwiąze to problemu. Bo powybijasz mi wiesniakow i zostane z farmami. Lepiej niech zasady zostaną. Farmy jak ktos z tyłu zbuduje to nikt mu nie wjedzie- chyba ze specjalnie.

No bo komu chce się produkować 60 wieśniaków i bawić się w ponowne osadzanie pól!

To jest tak jak używanie kodów do gry - "By grało się łatwiej i przyjemniej"
Ale oczywiście, każdy z was może grać jak chce.
Chciałem jedynie zauważyć, dlaczego w ogóle istnieją zasady.

Aha, fajnie, zero porządnych argumentów. Skoro przeciwnik się przed tym nie obroni, i to oczywiście wiadomo, to po co to stosować? Żeby od razu zakończyć grę? Przypomnę ci że każdy noob umie wjechać komuś w farmy i juhu wygrałem. Nie powiedziałeś właściwie niczego sensownego, co by zmieniło nasz tok myślenia.

Zastanów się:
-Skoro te sposoby są nie do obrony, trzeba ich zabronić, bo to ŻADNA gra. Teraz ludzie zaczynają korzystać z magii, z prostej przyczyny - każda nacja ma dobrą obronę przed magią. Dlaczego nie wjeżdżamy w farmy? Bo nacje nie mają równej obrony przed tym. To jest chyba proste. Podobnie z rushem/wjazdem od tylca w wieśków ninja, on jest nie do obrony!!!!!!!!!! Ile razy to ma być tłumaczone. Atak powinien przebiegać od tej strony, gdzie masz koszary, przeciwnik nie ma prawa żądać, gdzie zaatakujesz, może tylko przypuszczać czy z lewej, czy z prawej, czy z przodu ;]

ludzie...czy Li lub ktokolwiek inny napisal ,ze chce jezdzic po farmach? nie... poprostu moc atakowac z kazdej stron a nie tam gdzie przeciwnik sie Ciebie spodziewa...

wbrew pozorom bardzo latwoj nie ruszyc farm...nie raz przechodzilem miedzy 2 zamkami calym limitem i nikt nie plakal...i atakowalem tam gdzie chcialem a nie tam gdzie na mnie czekano Wink

no nie raz widzialem zielony kolor na swoich polach:P troche adrenalina podskakuje, ale nei atakował Smile

szedł na kogoś innego

piorun napisał:

Aha, fajnie, zero porządnych argumentów.

Nie ma czego argumentować.

piorun napisał:

Skoro przeciwnik się przed tym nie obroni, i to oczywiście wiadomo, to po co to stosować? Żeby od razu zakończyć grę?

Tak, jeśli nie zauważyłeś to wyraźnie napisałem to co ty teraz, to, że zasady są po to by dłużej grać, a nie wygrywać, ale jak widać, nie rozumiesz tego samego sformułowanego inaczej.

piorun napisał:

Przypomnę ci że każdy noob umie wjechać komuś w farmy i juhu wygrałem. Nie powiedziałeś właściwie niczego sensownego, co by zmieniło nasz tok myślenia.

Waszego toku myślenia nie da się zmienić, to po pierwsze.
Po drugie, wyraźnie napisałem dlaczego gracie na zasady, ale do tego się nie odniosłeś, bo po co odnosić się do tego co jest faktem?
To, że noob pokona "pro" gracza wjeżdżając mu na farmy świadczy jedynie o inteligencji nooba i o ograniczeniu "pro" gracza, tyle zauważyłem, na tym przykładzie.

piorun napisał:

Zastanów się:
-Skoro te sposoby są nie do obrony, trzeba ich zabronić, bo to ŻADNA gra.

@UP

piorun napisał:

Dlaczego nie wjeżdżamy w farmy? Bo nacje nie mają równej obrony przed tym. To jest chyba proste.

Nadal nie rozumiem dlaczego powtarzasz, to co wyżej napisałem ale w inny sposób.
Nadmieniłem, że euro i arab szybko mogą gospodarkę odbudować, azjata nie może, to też napisałem, lecz napisałem również, że gdyby w którymś w wcześniejszych patchy HP pól zostało kilkakrotnie zwiększone to obecnie szybkość odbudowy gospodarki u tych trzech nacji byłaby identyczna.

piorun napisał:

Podobnie z rushem/wjazdem od tylca w wieśków ninja, on jest nie do obrony!!!!!!!!!! Ile razy to ma być tłumaczone.

Nie wiem, co i komu chcesz tłumaczyć, oczywiste, że atak ten jest nie do odparcia i dlatego został zabroniony, został zabroniony dlatego, że gracze nie mogą pogodzić się z porażką w tak wczesnym stadium gry, no chyba, że znów dziwnym trafem zaprzeczysz?

piorun napisał:

Atak powinien przebiegać od tej strony, gdzie masz koszary, przeciwnik nie ma prawa żądać, gdzie zaatakujesz, może tylko przypuszczać czy z lewej, czy z prawej, czy z przodu ;]

Oczywiście, ale na koszary wroga atakujesz po to by "uczciwie" stoczyć z nim bitwę i może zdobyć przewagę i później być może wygrać, a od tylca atakujesz tylko i wyłącznie po to by wygrać.
Tutaj jest ta zasadnicza różnica, ale jak już wspominałem rozumiem, że większość chce grać jak najdłużej, bo sama organizacja gry w tzarze jest cholernie czasochłonna i irytująca, tak więc dlaczego ma się kończyć kilka minut po starcie?

Nie rozumiem jednak, dlaczego zaprzeczacie rzeczom oczywistym, przecież właśnie z tych i wyżej podanych powodów zasady istnieją.

Co do całej sprawy z atakiem od frontu. Moim zdaniem, choć nie gram, sprawa jest prosta, front jest ustawiony naprzeciw wroga, a nie gdzie indziej, jeśli ktoś jest na środku mapy i jest otoczony wrogami, to trudno, to się zwie pechem. Natomiast jeśli ktoś jest w rogu i od "frontu" postawi domy i farmy to jak najbardziej logika podpowiada by mu te domki i farmy rozwalić.

A pojęcie frontu najłatwiej określić tak: Front gracza znajduje się naprzeciw frontu drugiego gracza - definicja dla atakującego.

Czyli, front obrońcy znajduje się zawsze naprzeciw frontu atakującego, gdziekolwiek by on nie był. Bez względu na to, czy jeden z nich ma tam koszary czy nie.

Myślę, że to najbardziej elastyczna i dobrze określająca sprawę definicja, ale zanim zaczniecie krytykować jej wady, bo tak zapewne się stanie, dobrze się zastanówcie nad tym co napisałem, bo łatwo jest to zrozumieć błędnie.

Kamil i po kiego wała to piszesz wszystko??
Bla bla bla tłumaczysz wszystkim po co są zasady i coś tam coś tam
Twój post choc długi mało co wniusł do tematu... Nie chce by ten temat przerodził sie w kolejne "ten napisał to a ten tamto a ten jest głupi a tamten to w ogóle nie powinien sie udzielać" Nie czepiaj sie pioruna o byle co. Zdaje mi sie że jesteś starszy i mąrdzejszy, może sie myle...

Piszcie jakieś konkrety a nie badziewne posty(w sumie mój post też jest badziewny Wink

)
Zakazu ataku w farmy i tak nie zniesiecie a nowego patcha po to by "niby" zwiększyć hp pól nie warto robić bo znowu bedzie sie chciało przy okazji 150 innych rzeczy pozmieniać...
Odnosnie frontu to zgadzam sie z Adrwinem^^
a ino...

Gram na jakich kolwiek zasadach lub i bez , ale jak jakiś ciec spamuje w kółko , że gramy bez magii , to mnie krew zalewa. Wszystkie zasady są bezsensowne no może oprócz 13:30 lub 12:00 ale zakaz magii to totalny idiotyzm.