Autor |
Wiadomość |
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 20:30, 31 Sty 2011 |
|
Nunu bez słowa skinieniem głowy wskazał pusty stolik.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 20:50, 31 Sty 2011 |
|
NARCYZ
- Dobrze. - kiwa głową Mervin i rusza w stronę stolika. Za nim idzie bez słowa Semble.
Na stoliku jest rozłożonych na talerzach całkiem sporo produktów - jest wędlina, masło, ser, jajka, chleb, dzbanek z mlekiem i drugi z wodą. Każmy ma też talerz i sztućce. Mervin natychmiast bierze kilka kromek chleba i zaczyna je smarować masłem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 20:55, 31 Sty 2011 |
|
Nunu bez słowa siada przy stoliku i zajmuje się wykonaniem pięciu, sześciu kanapek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 21:09, 31 Sty 2011 |
|
NARCYZ
Semble zaczyna mechanicznymi ruchami nakładć sobie jedzenie na talerz.
Narcyz widzi, jak chłopak, który go zaczepiał, wskazuje go palcem i mówi coś do swoich sąsiadów, co powoduje wybuch śmiechu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 21:11, 31 Sty 2011 |
|
Nunu olał wybuch śmiechu, po czym spytał Mervina: Powiedz mi, jaka jest kara za wszczynanie bójek?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 21:21, 31 Sty 2011 |
|
NARCYZ
- Hmm. Zależy - mamrocze Mervin, z ustami wypchanymi jedzeniem, rozsiewając dookoła jego okruszki. - Jeśli po prostu kogoś zaatakujesz... Za pierwszym razem po prostu cię ukarzą. Każą coś przepisywać, szorować podłogę i tak dalej. Jak dalej będzie robił problemy, to cię wyrzucą. A czarodziej nienależący do Bractwa ma na ogół nieciekawie. No ale możesz też wyzwać kogoś na pojedynek, zgodnie z regułami i wszystkim, pod okiem jednego z mistrzów... A co? - pyta, łypiąc podejrzliwie na Narcyza.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pon 21:24, 31 Sty 2011 |
|
Tylko pytam, lepiej wiedzieć, bo ten "facet" gra mi na nerwach, i to ostro - rzek Nunu pogardliwie, wskazując ledwie zauważalnym skinieniem głowy na faceta, który robił sobie z niego drwiny.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 21:50, 31 Sty 2011 |
|
NARCYZ
- A. Argo Pirydes? - pyta Mervin. - To siostrzeniec mistrza Pasquarda - wzrok Narcyza kieruje się w stronę stołu mistrzów. I właśnie w tej chwili, wspomniany superwizor Gildii wstaje i odchrząkuje. Natychmiast wszystkie rozmowy cichną, a wszystkie oczy kierują się na niego.
- Nastąpiła pewna zmiana planów. - zaczyna mówić. - Ceremonia zakończenia waszej nauki zostanie nieco przełożona. - zapada cisza. Pasquard rozgląda się. Po chwili na jego twarzy pojawia się lekki uśmiech. - Ale sądzę, że będziecie z tego zadowoleni. Razem z resztą mistrzów, postanowiliśmy wynająć lokal pana Dolmancego, jako miejsce... Mniej ceremonialnej części Ceremonii. Wolno wam zaprosić również osoby towarzyszące spoza naszego kręgu - ale muszą zostać zaakceptowane przeze mnie, lub mistrzynię Ascarę - wskazuje na siedzącą obok blondynkę, z którą Narcyz spotkał się w jego gabinecie, kiedy był przyjmowany. Mistrzyni jest najwyraźniej lekko zniesmaczona całą tą sytuacją. - W związku z tym... A także przygotowaniami, które musimy podjąć... Ceremonia zostanie przesunięta o jeden dzień, zaś pierwotny termin będzie dniem wolnym. Dziękuję i życzę smacznego.
Uczniowie znowu zaczynają rozmawiać. W całej sali słychać podniecone szepty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 6:24, 01 Lut 2011 |
|
Jeden dzień w tę, czy we wtę, nie różnica, nieprawdaż? - zapytał Nunu towarzyszów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 11:24, 01 Lut 2011 |
|
(towarzyszy)
NARCYZ
- No da czas na przygotowanie - stwierdza Mervin - cieszę się, że tam będzie gala... Tam zawsze mają dobre jedzenie. Ale drogie.
Dwaj uczniowie powoli kończą swoje śniadanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 21:55, 01 Lut 2011 |
|
Nunu na każdą z kanapek położył plasterek wędliny, po czym je spożył w umiarkowanym tempie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 22:13, 01 Lut 2011 |
|
NARCYZ
- Dobra! Pora iść! - mówi Mervin, wstając i otrzepując się z okruchów. - Skończyłeś? - pyta Narcyza.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 7:02, 02 Lut 2011 |
|
Nunu był wygłodniały jak wilk, więc kanapki pochłonął szybciej, niż się spodziewał. Otrzepał swój habit z okruchów, po czym odparł : Ano, skończyłem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 10:57, 02 Lut 2011 |
|
NARCYZ
- No to idźmy. - mówi Mervin.
Narcyz razem z kolegami idzie do innego budynku, gdzie odbywają się wykłady. Zajmują miejsca w jednej z ław. Obok Narcyza przechodzi Argo Pirydes, otoczony kilkoma innymi uczniami.
- No proszę... - mówi na widok Nunu. - Więc jednak wuj cię przyjął? Czasem robi takie bezsensowne rzeczy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Śro 16:00, 02 Lut 2011 |
|
Nunu zaś odparł z pogardą w głosie:Nie bój się, to nie była bezsensowna decyzja, bo na mnie się nie zawiedzie. W przeciwieństwie do takich samochwalczych bubków.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|