Autor |
Wiadomość |
Quigo
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Internet Płeć:
|
Wysłany:
Wto 19:59, 18 Wrz 2007 |
|
Widząc że jest już ciemna moc popatrzył się we wszystkie strony. "Jest!" zawołał po czym wyruszył do gospody gdzie zdaje się oczekiwał miękkiego łoża i michy strawy. W między czasie rozmyślał - Po co zabijać tego Angrama, za marne 10 złotych monet? Wciąż pamiętał gdy to w bardzo odległej krainie ukradł sakiewkę z ponad 1000 sztuk złota! Co prawda złapali go, ale przez to nie skończył na sznurze, a miał tylko oddać złoto. Postanowił więc z tą sprawą nic nie robić, gdyż się zamierzał dorobić zbijając większą kasę, no może w ostateczności..., ale tylko w ostateczności. Gospoda była już niedaleko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Allucard
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska-Wola Płeć:
|
Wysłany:
Wto 21:09, 18 Wrz 2007 |
|
Angram udał się do karczmy.Zamówił kolację która kosztowała...
Jego stan majątkowy wynosi teraz ...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Allucard dnia Śro 14:13, 19 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Lorys
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 6:19, 19 Wrz 2007 |
|
Gerwazy wstał i zobaczył.....
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lorys dnia Czw 6:11, 20 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ender
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:23, 19 Wrz 2007 |
|
...mroczna postac przybyla do miasta.. na bialym koniu... niestety bramy miasta byly juz zamkniete...tak wiec wyciagnela dlon i zastukala glucho w wielka drewniana brame wejsciowa... jeden ze strznikow wyjrzal przez okienko i zapytal- Kto sie dobija do bramy o tej porze? przyjdz jutro po wschodzie slonca- na to zakapturzona postac odpowiedziala metalicznym glosem- Mam glejt Stennarze Zlamana Brwio... otwieraj.-straznik zdziwiony iz postac znala jego imie popatrzyla na reke przywdziana w metalowa rekawice z kolcami na nadgarstku i koncach palcow trzymajaca jakis zwiniety rulon papieru...straznik zszedl i otworzyl okienko, wystawil glowe.... i w tym samym momencie zlapala go dluga kolczasta reka za gardlo...Postac przed brama odpowiedziala:Otwieraj albo zginiesz...straznik szybko otworzyl brame gdy reka go puscila, czkejac na okazanie glejtu, dzieki ktoremu mozna dostac sie bez rewizji do miasta... niestety i tego rowniez sie nie doczekal... belt utkwil mu w krtani i wypluwajac ostatnie resztki zycia cialo straznika osunelo sie na ziemie... konny przejechal obok ciala mruczac: Co za kretyn...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mark
..dotarl bezpiecznie do gospody, wchodzac zlustrowal pomieszczenie:duza nawet sala, z jakies kilkanascie stolikow, goscie w karczmie juz widac ze byli wstawieni, niektorzy przy jednym z stolikow jakis wielki chlopa szrpie sie z jakims dzieckiem, karczmarz na to wszystko spoglada zza lady ze spokojem przez szklo kufla ktory akurat czyscil...
Angram
.. oceniajac polozenie z mapy ustalil w ktorym kierunku ma isc poszeld w kierunku karczmy... gdy dotarl do niej zobaczyl iz wielu ludzi musialo juz byc w karczmie, bo gdy spojrzal nań do karczmy wchodzil jakis jegomosc odziany w ciezka zbroje i tarcza przeiweszona przez plecy, uchylajac drzwi na swieze nocne powietrze wyleciala czesc gwaru i zapach piwa znajdujacego sie w karczmie...
Gerwazy
... niestety, gdy otworzyl oczy zobaczyl iz jakies dziecko, grzebie juz mu w sakiewce, gdy zobaczylo obudzonego wlasciciela zrobilo wielkie oczy, jakby chcialo przeprosic tym samym za swoj wystepek... krzeslo odsunelo, tak ze lawa jest troche za daleko by dosiegnac doń reka i uderzyc malca za ten zuchwalczy czyn... dziecko patrzac przez chwile w twoje oczy wzielo garsc monet i zaczelo uciekac w kierunku drzwi, gdzie akurat otworzyl je jakis jegomosc z ciezkiej zbroi...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Quigo
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Internet Płeć:
|
Wysłany:
Śro 17:49, 19 Wrz 2007 |
|
Po obejrzeniu sali szedł do lady za którą stał karczmarz. Nagle zauważył dziecko biegnące w jego stronę, a za nim jakiegoś gościa, wyglądającego na zdenerwowanego. Pochwycił dziecko ku górze łapiąc za ubranie wiedząc że ukradł kasę gościowi. Teraz czekał aż jegomość zabierze pieniądze od dziecka. Zaś potem zamierzał udać się do lady spytać czy są jeszcze wolne łóżka.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Quigo dnia Czw 14:32, 20 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Allucard
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska-Wola Płeć:
|
Wysłany:
Śro 19:15, 19 Wrz 2007 |
|
Angram założył kaptur i schował sakiewkę za pazuche.Po czym wszedł do karczmy.Podszedł do karczmarza i zapytał się o cenę kolacji i noclegu.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Allucard dnia Czw 19:20, 20 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lorys
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 6:13, 20 Wrz 2007 |
|
Gerwazy podszedł do nieznajomego, odebrał pieniądze i podziękował. Chwilę potem wyszedł z karczmy do kowala....na miejscu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ender
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 9:08, 22 Wrz 2007 |
|
Mark
Ciemna postac ogladajac walke,przystanela na moment, aby popatrzec... widziala jak ten najmnik wycinal bestialsko czterech innych ludzi... nie wiedziala czemu walcza, a sam styl walki jakim operowal ten wojownik mowil jej, ze nie jest on ani nowicjuszem ani takze mistrzem w walkach tego typu...kiedy najmnik skonczyl, postac w czarnym plaszczu powiedziala:Hej Ty, podejdz tu... szkuasz roboty?
Gerwazy
Odebral pieniadze widzac reakcje ludzi postanowil ozstac w karczmie i schowac sakiewke... kowal i tak pewnie nie pracuje do nocy... trzeba bedzie przyjsc z rana...
Angram
2 sztuki zlota-powiedzial jasno karczmarz-wyzywienie i nocleg na noc...bierzesz?macha ci kluczami od pokoju na gorze...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ender dnia Sob 19:56, 22 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Allucard
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska-Wola Płeć:
|
Wysłany:
Sob 10:03, 22 Wrz 2007 |
|
Biore.Odpowiedział angram.Kolacje i śnidanie prosze podac do pokoju do pokoju.Po czym wyjął 2 złote monety i dal je karczmarzowi,wziął klucz i udał się do pokoju.Czekał na kolacje....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Quigo
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Internet Płeć:
|
Wysłany:
Sob 14:13, 22 Wrz 2007 |
|
Podszedł na odległość ok. trzech metrów i powiedział "O co chodzi?". Zachował ostrożność co do nieznajomego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lorys
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 17:09, 23 Wrz 2007 |
|
Gerwazy podszedł do karczmarza i poprosił o nocleg na jedną noc....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ender
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 19:32, 23 Wrz 2007 |
|
..Mroczna postac stala wciaz wpatrujac sie w wojownika... jest niedoswiadczony to fakt... ale jest najemnikiem, a to jest juz czyms... jej wzrok wpatrywal sie w najemnika jakby widziala na wylot przez jego osobe... wojownik zauwazyl postac i zapytal:"O co chodzi?"...postac w plaszczu nawet sie nie poruszyla... jej szepczacy glos zagrzmial jak piorun podczas ulewy rozczinajac cisze nocna:"Jam jest ten, ktory przybył, zobaczyl i oznajmil- Idac wzdluz krawedzi zycia dojdziesz do rozpadliny... a wtedy zas stanie sie twoj ostatni egzamin, egzmin ktory uczyni Cie godnym wykonania mojego zadania...po tych slowach nie wiadomo skad zerwal sie tak silny wiatr tak ze Mark musial na chwile przyslonic twarz kapturem...lecz gdy spojrzal w kierunku owego nieznajomego zobaczyl pusta ulice... w oddali bylo slychac krzyk kobiety:"Morderca!Ratunku Morderca!"..ogladajac sie, bohater zobaczyl kobiete na koncu ulicy gdzie znajdowal sie zakret...kobieta pobiegla wzdluz zakretu i zniknela mu z oczu....w oddali slychac bylo gwizdki straznikow przerywajace cisze nocna...
Gerwazy
..Hm jak dla Ciebie, to mzoesz mowic do mnie Panie karczmarzu...5 zlotych monet-powiedzial karczmarz z blyskiem w oku- I tak bee pewnie musial odgrzybic caly pokoj po twoim wynajeciu na noc...
Angram
..do pokoju weszla jedna ze sluzacych..przyniosla obfita kolacje i dzbanek wody...zagladajac do dzbanka Angram zobaczyl maly zapieczetowany w folie liscik...za nim zdazyl cos powiedziec pokojowki juz nie bylo...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lorys
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 20:24, 23 Wrz 2007 |
|
Gerwazy zdenerwowany podbiegł do karczmarza i z całej siły uderzył go w twarz, otworzył "kasę" i chwycił tyle złota ile zdołał...szybko wybiegał z karczmy....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Allucard
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zduńska-Wola Płeć:
|
Wysłany:
Nie 21:03, 23 Wrz 2007 |
|
Angram wziął i otworzył list.Przeczytał.Następnie zjadł kolację.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Quigo
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Internet Płeć:
|
Wysłany:
Śro 17:07, 26 Wrz 2007 |
|
"Nie" Pomyślał. Nie zamierzał wkroczyć do tej sprawy. Wrócił do karczmy i spytał o pokój.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|