Najlepsza jedostka wojskowa.

Pikinierzy. Ciekawe... Nie do pokonania. Musze Cię uświadomić, że Wszelkiego radzaju piechurzy (Arabski, Europejski i Ronin) zadają Pikinierom 2x więcej obrażeń, ale oczywiście nie zaprzeczam, że jest to najlepsza jednostka.

Lukasch89, trzeba sie kierować tabelką z premiami, a nie gustem oraz stereotypami. Rycerzami też atakuje się odpowiednie jednostki i np. należy pamiętać, że wystarczą 2-3 ciosy pikiniera i naszych rycerzyku. No niestety, jak sie nie zna premii, to nie da sie ustalić dobrej taktyki... jakby na to nie patrzeć każda jednostka ma jakieś plusy dla których warto je mieć w armii.

Jak się nie mylę temat jest najlepsza jednostka, nigdzie nie pisze, że trzeba się kierować z góry ustaloną listą najlepszych jednostek Confused

Bo jeśli tak, nie widze sensu prowadzenia dalej tego tematu Confused

po prostu twój poprzedni post nie wnosił za wiele do tematu i nie wdałeś się żadną dyskusję. to powiedz TY mi teraz, po co było sie dopisywać Very Happy

e tam i tak golemy u euro są najlepsze co wolicie 15krzyzakow czy 15 golemow?a łącznie ze wszystkimi kosztami to krzyżowcy są drożsi

a teraz piorun powiem mi: mam 20 kapłanów, a ty masz 15 golemów, kto wygra? Very Happy

Nie stawiam aż tak bardzo na magiczne stwory bo mają ten jeden minus: kapłani twego wroga mogą cię szybko rozwalić. Moim zdaniem armia euro powinna sie składać z: 40% strzelcy, 5% kapłani, 45% pikinierzy 10% piechurzy oraz bonusowo krzyżowcy Very Happy

hehe co sądzicie o takiej taktyce? (choć sam jej nie stosuję, to uważam za nie głupią)

Zawsze znajdzie się jakaś kontra, szybki rajd konnicą na twoje tyły, jak gosć ma magiczną armie, wystarczą sami kapłani do odstrzału, zresztą 5% to mało, bo rzadko ktos atakuje 100 żołnierzami (wtedy to 5 kapłanów), trzeba ustalać taktyke na żywo do przeciwnika, jeżeli robi konie, to robimy piki, jeżeli robi sporo piechoty, warto zainwestować w potężną magie, a domowymi sposobami to balisty/piechota do osłony. Łucznicy zawsze byli w bitwach, ale nie przesadzajmy z nimi.

obecnie panuje moda na krzyżowców, więc pikinierzy oraz ew. piechurzy z tyłu będą konieczni. jeśli przeciwnik stosuje inną taktykę to rzecz jasna - my też. ja jednak podałem przykład odpowiedniej taktyki wg mnie przeciwko tym, którzy inwestują jedynie w krzyżowców (tzw. noob-krzyżowcy)

Tak się przyjęło, kto gra euro musi mieć krzyze, nci na to nei poradzisz, bardzo silna jednostka, którą można wczesnie pozyskać.

Najlepsza armia euro to: piechurzy, piki, łucznicy lub strzelcy - jak kto woli, kapłanów tak z 5 i krzyżowcy, armia bardzo trudna do rozbicia, ponieważ nie ma słabych punktów (patrz: premie w ataku Razz

)

Tak,t ak, ale ile razy będę się powtarzał, wystarczy, ze przeciwnik będzie miał kontre na każdą z tych jednostek, dodatkowo będzie miał sensowną taktyke, będzie potrafił micrować td. to długo taka armia nie pożyje.

Taa, taktykę na każdą z tych jednostek, no więc popatrzmy:
- konnicę odpierają piki
- piki i łuczników odpierają piechurzy, którzy nie posiadają słabych punktów ^^
- krzyżowcy są dobrzy na wszystko - no oprócz pik ;p
- kapłani na magiczne istoty i magów Very Happy

- łucznicy dobrzy na wszytko oprócz pik Smile

- podczas walki kapłan czynnie puszcza błogosławieństwo

No i pokaż mi słaby punkt tej armii ?

Oczywiście zgadzam się, że zwycięstwo nie zależy tylko od obranej taktyki ale również od innych czynników Wink

Wyobrazmy sobie w takim razie fikcyjną sytuacje armi podanej przez Zymka.

45 pik
40 strzelców
10 piechurów
5 kapłanów
Krzyżacy (średnio 24)

Koszt takiej armi jest spory, więc stworzymy jej odpowiednik kontry takiej samej ilości surowców.

Kilkadziesiąt piechurów - powiedzmy 50.
Kilkadziesiąt pik - tak z 20-40, bez przesady, do tego np. 5 balist.
Jakaś konnica (u europy rycerze, krzyże, Azja - konni samuraje, rydwany, łuki konne, u Arabów konnica + janki i luki konne)
Kilka magów - np. 5
Zostało jeszcze troche surowców, prawda? To za tą reszte się wezmie łuki (30 - średnio).

Ja to widzę tak, gracze o tym samym skillu. Gracz #1 (Europa), gracz 2# (dowolna nacja)

Gracz 1 posyła do boju konnice, piechurów, pikinierów, strzelcy z tylu, kapłani odprawiają modly za poległych i błogoslawią bożych bojowników. Gracz 2 posyła także na trzon swoje piki, piechurów, z drobną ilością pik, czemu? Reszta pik osłania balisty, to jest także świetna kontra na krzyże (balisty + piki). Łucznicy wiadomo co robią. Pora na konnice gracza 2. Skoro jest tego samego skilla, co napastnik, albo wyżej (tak zazwyczaj jest) to nie powinien rzucić konnicy do walki z krzyżami, tylko rozbije strzelców i kapłanów (lepiej od razu tych 2). Dzięki temu magowie będą mogli rzucić jakiś sensowny czar obszarowy (Arabowie - Ognisty Deszcz, Euro - Zamrożenie, a Azja - szał).

Punkt dla 2. Uwzględniłem przy tym koszty opracowania technologi, aby dostać kapłanów, krzyże itd.

Po prostu micro panowie, nic nie zastąpi tej sztki.

Ech... ludzie na każdą armie jest sposób. To po co miałbym pisać o tym że jest armia w stanie zwyciężyć każdą? Weźmie się większą i wygra.

Dokładnie, nie ma nic idealnego, chociaż jakby nie patrzeć, na pojedynek jeden na jeden stawiam na krzyżaka, albo też na samuraja pieszego.