Hiszpańskie zasady

Wysłany: Śro 9:34, 19 Mar 2008

lorys z tym pomyslem z gildiami sie nie zgodze
gildie niszczy sie bardzo dlugo (5k hp) zdazy wojsko dobiec albo wiesniacy naprawiac
A jak wam nie pasuje ze atakuja od tylu to albo ogrodzcie farmy czyms
albo postawcie po jakims 1 wojaku z kazdej strony zamku w jakies tam odleglosci to bedziecie wiedziec o atk (wiedza o tym co wrog zrobi jest najwazniejsza)

Wysłany: Śro 12:41, 19 Mar 2008

Atak od tyłu miasta jest całkiem destruktywny dla wroga, zazwyczaj gęsto budujemy budynki, to co ważne stawiamy z tyłu czyt. zaplecze gospodarcze, z przodu mamy koszary i wojsko.
I teraz kluczowa sprawa, co z tego, że rozwalisz wojsko wroga jak on już dojdzie do twojego, skoro z bazy zostaną zgliszcza? walka wśród budynków mija się z celem, zresztą nie da się tam wysłać na raz całych sił co powoduje utratę nawet miażdżącej przewagi nad wrogiem - twoi żołdacy idą w kolumnie a łucznicy wroga spokojnie się z nimi rozprawiają, tak więc atak od tyłu mimo tego czy zostanie w końcu odparty i tak kończy się kompletną klęską dla obrońcy, a kompletnym zwycięstwem dla atakującego.
Lorys:
wbrew twoim poglądom atak na farmy jest sporym problemem, trzeba szybko zrobić nowych wieśniaków, odbudować farmy, zrobić krowy, jeżeli jest się w wirze walki to natychmiast braknie jedzenia, jeżeli nie zyska się kilkuminutowe opóźnienie, zwłaszcza w początkowej fazie gry - żeby nie było nie mówię tu o tym mięchu arabskim którego używasz tylko o armii euro złożonej z strzelców, pikinierów, piechurów i krzyży. Weź również pod uwagę źródło żywności azjaty, tutaj jeżeli zniszczysz farmy i pola to azjata może zacząć sobie kopać grób.

Atak w 13:30 - Lorys, chyba nie widziałeś kogoś kto potrafi przeprowadzić porządny rush Wink

Faktycznie, rush jest do odparcia, ale nie wcześniej, patrzysz na całą sprawę okiem araba, którego pierwszą gildią jest gildia magów, weź pod uwagę, że mało kto oprócz ciebie tak gra, dla euro rush 30 wytrenowanymi samurajami i 20 łucznikami w 14 min stanowi cholerny problem, no jeżeli zmodernizujesz wieże na baszty to jakoś może dasz radę, powstrzymać azjatę do czasu powołania wyprawy, która i tak może nie podołać posiłkom azjaty, po czymś takim twoje opóźnienie jest olbrzymie, jesteś 6 krów w plecy przez powołanie wyprawy oraz ok. 50 jednostek w plecy przez rush Wink

Budowa koszar wcześniej na euro miałaby destruktywny wpływ na przyszłą gospodarkę gracza Wink

Domy - tutaj jest mi osobiście wszystko jedno, zaznaczasz 2 wieśków i w chwilę masz stracone domy, dobrze budować je za koszarami, ja akurat tak robię, wtedy dopiero stracisz je po tym jak wróg ostatecznie cię pokona Wink

Gidie - może i atak na nie jest chamski, ale wbrew pozorom wydanie 200 drewna na ich otoczenie murem wcale nie jest tragicznym wydatkiem, chociaż sam nigdy tego nie robię xd czas zmienić przyzwyczajenia
Ogrodzenie farm murem? Pomysł nie jest zły, w późniejszej fazie tyle drewna można wydać na tak szlachetny cel, nawet bazę oprócz koszar ogrodzić można xdd
Wtedy nikt wbrew naszej woli zasad nie złamie Very Happy

Zresztą, koszary też można ogrodzić murem xdd

Obecnie tego wszystkiego moim zdaniem nie można nazwać zasadami, są to po prostu warunki gry w której nikt nie będzie po sobie pluł, awanturował się itd
No i będzie można mimo wszystko chwilę pograć, bo w przeciwieństwie na atak od tyłu atak od przodu pozwoli na kontratak wroga, czyli kilka minut więcej zabawy.

Hehe, ja się dalej zastanawiam w jaki sposób rok temu mogliśmy grać na szybkiej prędkości xd

Polecam do lektury następujące tematy:
http://www.tzar.fora.pl/informacje,13/poziom-absurdu,1202.html
http://www.tzar.fora.pl/pytania,18/slynny-irc-nie-ma-honoru,1275.html

Nie wiem czy jest sens robić 3 identyczny ^^

Wysłany: Śro 13:31, 19 Mar 2008

Kiedyś jeszcze to wszyscy polacy grali na szybkiej prędkość, dopiero gdy coraz więcej się grało z hiszpanami polacy przestawali grać na szybkiej, a teraz to nie potrafią sobie dobrze poradzić na szybkiej prędkośći.

Tzar i tak nie jest skomplikowaną grą, po prostu przez wasze lenistwo, czyli niechęć obwarowywania gildii murem, ochrony farmt itp, wymyślacie sobie zasady tak by jak najmniej mieć do roboty. To jest strategia, czy wy nierozumiecie tego słowa ?inne gry są o wiele bardziej skomplikowane ale ludzie jakoś w to grają i się szkolą, a wy tylko chcecie non-stop walczyć na przeciw siebie i wszystko po kolei. Nie powinno się wogóle grać na zasady, już przesadzacie z tą uczciwością, profesjonalny gracz po prostu się pilnuje i nie da się ograć tak łatwo jak noob.

Wysłany: Śro 14:06, 19 Mar 2008

Lorys napisał:

FARMY:
-przeważnie farmy są na samym końcu twojego miasta, przeważnie wróg by tam dojść musi najpierw pokonać obronę, zdarza się że jakoś zaatakuje te farmy ale
+nawet jak Ci zabije te krowy to co ? po prostu podniesiesz mięso i tyle, a jak rozwali CI farme to zrobisz sobie nową
Obrona:
-Czasem wystarczy, że koło farm postawisz np 1 lub 2 strażnice, może być to po prostu ulepszona wieża, ale by były wtedy ze dwie, wróg najpierw będzie siekał ta wieże, jednak najlepiej by były to strażnice, bo strażnic się wróg boi Very Happy

wtedy wróg sieka strażnice a Ty szybko wysyłasz wsparcie
-tutaj mogą się popisac magowie arabscy, wystarczy że puszczą deszcz ognia w środku farm, zabije on krowy ale budynków n ie rozwali już, ale przeciez i tak wieża stoi
-oprócz tej wieży możecie zostawić tam oddział 10 pik, przeważnie ataki na farmy są wykonywane przez konicę, poniważ musza być szybkie i zrobione tak by wróg jak najdłuzej nie mógł ich obronić
-jak komuś się chce to można otoczyć je murem, 200 drewna to chyba nie koniec świata

Łatwiej to wszystko powiedzieć niż zrobić.. Zresztą przez ten mur mogę nawalać łucznikami, katapultami, magami i balistami...

Nawet najmniejszy atak na farmy może zniszczyć dalszą grę gracza! To jest bardzo delikatne, ja już wiem, jakie problemy może zrobić zabicie wieśniaków, krów i zniszczenie farm!

Cytat:

Ataki przed 13:30:
Atakującemu zależy na tym by szybko rozwalić wroga, ale ataki przed tym czasem nie sa silne i łątwo można je odeprzeć, ja grając arabami w 10 min stawiam już z 3 koszary i produkuje wojsko, do 13 min troche juz go mam i do tego jeszcze magów, nawet jak wróg pokona Ci obronę, to dobry gracz raczej obroni miasta, ale będzie to PYRRUSOWA OBRONA jak to nazwę Smile

Trafnie to określił Kamil, ty chyba nie widziałeś prawdziwego rusha porządnego gracza... Dobry grasz może mieć w 13 minucie dużo samurajów, łuczników, roninów i Bóg wie co jeszcze a jak jest blisko może mieć nawet katapulty i balisty..

Cytat:

Mnie raz jakiś nowy gracz zaaatakował 15 roninami w 10 min i też jakoś się obroniłem, jak ronini czepiali się wież to wybudowałem obok nowe, albo je napawiałęm aż obroniłem miasto

To co wyżej, ronini to gówno i giną od wież. To był całkiem kitowy atak zrobiony przez jakiegoś newbie.

Cytat:

Zasady hiszpańskie powinno się obalić, jest jednak jedna rzecz której by zabronił i to był by polskie zasady:
-zakaz atakowania gildii w przebiegły sposób od tyłu itp, wiadomo że jak już dość duża konica wpadnie w gildie to na pewno ją rozwali, nie dadzą to już nic wieże tak jak w farmach poniewaz jest to budynek drogi i strata takiego budynku dość osłabia gracza, więc po prostu by rozwalic gildie trzeba uczciwie rozwalić wojsko i koszaru a dopiero wtedy można brać się za resztę miasta

Ja bym właśnie dopuścił tego ataku, bo to jest strategiczne posunięcie. Ja zawsze obudowuję chociaż katedrę murem i stawiam obok basztę, bo to może spowolnić zniszczenie budynku nawet o 3 razy, a wtedy pewnie dasz radę zrobić wyprawę, a kiedy masz wojo to uporają się z wrogiem.

Cytat:

Cośtam gadaliście o bohaterach, nie wiem co ale też można coś z tym zrobić

To powinno być dopuszczalne, bo magia jest słaba.

Wysłany: Śro 14:16, 19 Mar 2008

Gildie zdecydowanie wolno atakować. Wystarczy otoczyć je murem i już właściwie wróg nie ma możliwości szybkiego ich zniszczenia.

Atak od tyłu wygląda tak jak opisał to Kamil - tu nie chodzi o 10 konnicy, która wjechała ci na farmy, tylko o atak całej armii od tyłu. Nawet jeśli jakimś cudem odeprzesz atak, nie masz bazy i gospodarki. Wbicie się paru koników na twoje farmy to żaden problem - metody radzenia sobie z tym opisał Lorys. Dlatego śmiać mi się chce, jak widzę, że komuś 1 łucznik wszedł na farmy i ten ktoś pauzuje grę z żądaniem zabicia łucznika Laughing

To jest jakiś żal.es

Gorzej ma Azjata, u którego atak na farmy powoduje praktycznie śmierć. Ich odtworzenie ma gigantyczne koszty i wymaga dużo czasu. Mięso z krów można zwyczajnie pozbierać, odbudować farmy i odnowić wieśniaków. Minuta, dwie opóźnienia dla Europejczyka i Araba.

Kwestia rusha jest również taka jak opisał ją Lorys. Ataki do 10,11 minuty są bardzo słabiutke. Dwoma strażnicami można odeprzeć każdego rusha w tak wczesnym czasie gry. Sęk w tym, że zniesienie tej zasady oznaczałoby, że jeśli jest choć jeden Azjata we wrogiej drużynie, to trzeba się szykować na odparcie rusha. W starcrafcie na przykład nie ma najmniejszego problemu ze sprawdzaniem co robi wróg i czy szykuje rusha. Można więc się przygotować do odparcia rusha albo nie naginać niepotrzebnie gospodarki. W Tzarze takiej opcji nie mamy. Stąd jestem zwolennikiem tej zasady.

Krótko mówiąc - nie dużym atakom od tyłu(bo niekoniecznie na farmy i domy), nie superszybkim rushom i tak atakom na gildie, co zresztą jest już ustalone. Czyli jedynym, czego zmiany bym chciał w tej chwili, to koniec farsy pauzowania gry, gdy komuś wbije się kilka jednostek na farmy, które przypałętały się tam ze zwiadu lub głównego ataku na farmy. Skończcie z tym żalem -.-
Pozostaje kwestia herosów, ale na razie nie chce mi się nad nią zastanawiać.

Wysłany: Śro 15:48, 19 Mar 2008

Cytat:

Ataki przed 13:30:
Atakującemu zależy na tym by szybko rozwalić wroga, ale ataki przed tym czasem nie sa silne i łatwo można je odeprzeć, ja grając arabami w 10 min stawiam już z 3 koszary i produkuje wojsko, do 13 min troche juz go mam i do tego jeszcze magów, nawet jak wróg pokona Ci obronę, to dobry gracz raczej obroni miasta, ale będzie to PYRRUSOWA OBRONA jak to nazwę Smile

Nie wiem z kim ty grasz, ale chyba z kimś pokroju brak klanu^Patryk

Cytat:

Mnie raz jakiś nowy gracz zaaatakował 15 roninami w 10 min i też jakoś się obroniłem, jak ronini czepiali się wież to wybudowałem obok nowe, albo je napawiałęm aż obroniłem miasto

Gratz.

Cytat:

Zasady hiszpańskie powinno się obalić, jest jednak jedna rzecz której by zabronił i to był by polskie zasady:
-zakaz atakowania gildii w przebiegły sposób od tyłu itp, wiadomo że jak już dość duża konica wpadnie w gildie to na pewno ją rozwali, nie dadzą to już nic wieże tak jak w farmach poniewaz jest to budynek drogi i strata takiego budynku dość osłabia gracza, więc po prostu by rozwalic gildie trzeba uczciwie rozwalić wojsko i koszaru a dopiero wtedy można brać się za resztę miasta

Żal.pl, przed chwilą pisałeś o murach za 200 drewna, a teraz wyjeżdżasz z taką żenadą. Wiesz co to jest mur?

Cytat:

Coś tam gadaliście o bohaterach, nie wiem co ale też można coś z tym zrobić

Nie wiesz o czym mówimy, ale można coś z tym zrobić, heh.

Cytat:

To by było na tyle, takie zasady wystarczą w zupełności, za bardzo narzekacie, o to domki kosztujące 50 zł, to farmy, to jest strategia, a nie dobranocka gumisie o 19:05. Pomyślcie nad tym

Domy 50 zł? No fajnie. A te gildie to jest strategia, a nie gumisie o 19:05.

Cytat:

uczciwie rozwalić wojsko i koszaru a dopiero wtedy można brać się za resztę miasta

Czyli farm nie tykać? Smile

Zastanów się o czym ty w ogóle piszesz.

Wysłany: Śro 20:17, 19 Mar 2008

wyrwałeś to ze środka zdania Kulesh, jak chcecie to można po prostu dalej tak grać, co do obtaczania gildii to może i tak, niech zostanie możliwość atakowania jej, ja nie obtaczam gildi murem bo mi się nie chce Very Happy

Co do tych rushów, rushe powinny być tak jak w każdej grze, kto niby potrafi zasadzic dobrego rusha ??

zauważyłem, że w Tzarze dla każdego liczy się każda sekunda, cały czas trzeba mieć wszystko pod kontrolą i nawet nie ma czasu by się podrapać albo wyjść na 10 sekund po coś, minuta na odbudowanie się to wcale nie tak wiele, zawsze zresztą sojusznik wyśle nam trochę woja, albo po prostu zrobi kontre na azjate. Dajcie mi repka w którym doby rush rozwala dobrego gracza, bo rushe rozwalają tylko noobów i newbie. Już te inne zasady mogą byc ale rush powinien zostać. Arab i euro ma dużo sposobów na obronę

dokładnie lorys:P

Moim zdaniem powinniśmy stworzyc własne zasady, takie uczciwe, ale lekkie (tylko dla milszej gry), np. zakaz ataku farm jeśli są daleko od bazy, żeby były fajne batalie, ale Hiszpańskie znieśc Exclamation

No więc wiele osób twierdzi, że powinien być zakaz atakowania farm, więc może przedłużmy troche zakaz atakowania i wtedy możnaby się umocnić oraz zadbać o to aby wróg nie dobrał się do naszych farm i magazynów.

zakaz ataku farm oraz domów tyle dla mnie Smile

hiszpan jest durny to musze wam przyznac ale atakowanie magazynów to chyba norma, odcięcie złota Very Happy

Cytat:

zakaz ataku farm oraz domów tyle dla mnie Smile hiszpan jest durny to musze wam przyznac ale atakowanie magazynów to chyba norma, odcięcie złota Very Happy

Wiesz o czym mówią hiszpańskie zasady?

Ja popieram tylko zakaz ataku na farmy, domy i magazyny można niszczyc, bo to nie taka stara, a po farmach - po grze Confused

Matello napisał:

domy

Praktycznie jak ktoś Ci znisczy domy to jesteś udupiony bo przy ataku może jakaś grupka konnych się oddzielić i wtedy nie ma najemników , i gracz ma you are dead Smile

Moim zdaniem najemników w ogóle nie powinno byc, to ma byc wojna np. Euro a nie wszystkich nacji vs wszystkich nacji, troche głupi ten system najemników, ja wole grac bez Razz