Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: HollyŁódź Płeć:
Wysłany:
Sob 0:29, 20 Mar 2010
Myślę ,że replay całkiem ciekawy ;d. Jest dowodem na to ,że nawet na zlamionym początku można się dobrze trzymać w grze .
Zgudi i Protois po pokonaniu mojej zacnej osoby zbyt długo bawią się z niszczeniem mojej już bezbronnej bazy i części frontu mego sprzymierzeńca, przez co na ostatniej linii oporu czekało ich miłe przywitanie
Graty dla Tomka, który radził sobie kapitalnie, walcząc zaciekle ratował nas od rychłego końca, oraz dla Zgudka i Protoisa, którzy nie zrażając się atakowali nas bez ustanku nadając grze tempa ;d. Nie powinienem też zapomnieć o Issamurze, który co jakiś czas wysyłał na nas "wesołą gromadkę"
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach