Nowy nieoficjalny patch

Ej a dało by się tak zrobić: (trochę trudne do zrealizowania pewnie)

Duchy robione w magicznych wrotach zmniejszają siłę ataku wojsk przeciwnika. Może dało by się tak zrobić, że Azjata może jakoś szkolić czy wyczarowywać duchy, które niszczyły by siłę błogosławieństw. Z tym pomysłem było by sporo problemów. Może by zrobić, że kapłani nie mogą ich atakować? Duchy to słabeusze, siłą nie przewyższające piechura. Jednak biorąc udział w walce, mogą być warte pół armii! To jest oczywiście jakieś wyjcie, jedno z wielu, ale jak się domyślam nie łatwe do zrobienia.

Ps. Azjata ma w gildii handlu technologię chemii, która zwiększa siłę ataku łuczników, więc radził bym nie przeginać z tym pomysłem osłabiana błogosławieństwa.

Ja bym nie robił żadnych zmian. Nie przesadzaj Linear. Za chwilę całą grę zmienisz( razem z nOoizZ)... i dojdzie naprawdę do rozłamów w świecie tzara. Idea

Jestem przeciwko zmianom, które zostały tu wypisane Exclamation

Już doszło jak widać. Wystąpiłem na drogę wojny wraz z moim odważnym jednoosobowym komitetem strajkowym, który ma na celu dewastować wszystkie rządowe pomysły poprawienia bytu.

^__^

A może po prostu nie trzeba zwalczać błogosławieństa, może wystarczy dodatkowy czar azjatów powiedzmy na zwiększenie obrony Smile

powiedzmy o 3-4-5 punktów. Można też zrobić odporność na błogosławieństwo, czyli żołnierze nie będa odczuwać skutków błogosławieństwa.

Jak dla mnie pierwszy sposób jest bardzo dobry, chociaż nie wiem czy aż za dobry...

Do sceptyków: zapewniam was, że bez jednej dużej zmiany, nacje NIGDY nie będą zrównoważone. Chcemy wydać tego patcha i mieć już święty spokój z równowagą między nacjami.

Co do czaru zwiększającego obronę jest to dosyć ciekawe pomysł, ale nie wydaje mi się, aby było to optymalne rozwiązanie. Ja stoję za moim ostatnim rozwiązaniem - zmniejszeniem intensywności błogosławieństwa o 2 punkciki. W większości gier czary wzmacniające są tylko drobnymi wspomagaczami, zwiększającymi nieznacznie efektywność wojska, ale nie o ponad 100%! Zmniejszenie premii w ataku to nie będzie jakaś wielka zmiana, oprócz ostatecznego zrównoważenia nacji przyniesie, w mojej opinii, wzrost grywalności, gdyż nie powinno tak wiele zależeć od obecności kapłanów i rzucenia przez nich jednego, taniego czaru. Wprowadzić tą zmianę i już właściwie jest wszystko w porządku, alles gut, everything's all right.

Linear napisał:

Do sceptyków: zapewniam was, że bez jednej dużej zmiany, nacje NIGDY nie będą zrównoważone. Chcemy wydać tego patcha i mieć już święty spokój z równowagą między nacjami.

święty spokuj z nacjami? I tak nigdy żadna nacja nie będzie równa. Kulexhovie, masz mnie jestcze w komitecie strajkowym Wink

Linearze, to że chcecie polepszyć stan gry to nie znaczy, że to zrobicie. Namieszacie jeszcze bardziej wszystkim i będzie klapa.

Oj boże nawet nie wiecie jak będzie a już narzekacie...... Żałosne....

Z tym błogosławieństwem lepiej nie przeginać, ale zmniejszyć do dodawania 3 ataku.

A ty i tak nie wiesz jak będzie i nie narzekasz tylko się podpożądkowujesz...Żałosne...

Ale to, że dojdzie do rozłamu, a w konsekfencji do odejścia od tzara przegranej grupy jest pewne.

piorun napisał:

Oj boże nawet nie wiecie jak będzie a już narzekacie...... Żałosne....

Z tym błogosławieństwem lepiej nie przeginać, ale zmniejszyć do dodawania 3 ataku.

Hehe, jakkolwiek nie będzie i tak nie będę niczego ściągał.

Najlepiej niech polacy z hiszpanami wspólnie ustalą i zrobią nowego patcha. Albo poprośmy haemimont. Bo trochę jest przeciwników tego patcha. Więc albo zrobimy tak jak napisałem, albo sami wiciecie co....

A co wam szkodzi mieć te 2 wersje tzara na kompie.

Ktoś tam pisał, że Heamimont już nic nie zrobi dla Tzara.

Z tą dyskusją przenieście się do innego tematu, panowie.

Błogosławieństwo ma być zmniejszone do 3 ataku, więc te -2 to nie jest jakaś wielka zmiana. Korzyści z tego mają być następujące:

-zatarcie ostatniego bardzo krzywdzącego odstępu pomiędzy Azjatami a pozostałymi nacjami
-spadek znaczenia łuczników
-spadek znaczenia obecności kapłanów na polu bitwy
-dłuższy czas trwania bitwy, przedłużenie w niej czasu życia każdej jednostki
-wzrost znaczenia silnych jednostek pieszych walczących wręcz na polu bitwy(bo zdążą zadać więcej niż kilka ciosów)
-zniknięcie konieczności posługiwania się tym czarem do osiągnięcia zwycięstwa(nieco większa swoboda przy planowaniu strategii walki)

Wiem, że wszyscy jesteście bardzo przywiązani do błogosławieństwa, ale po raz kolejny podkreślam, że będzie dodawać +3 ataku, a wy mówicie, jakbym chciał je całkiem wyrzucić Rolling Eyes

Uważam, że zmniejszenie nieco mocy tego czaru poprawi kilka aspektów w grze na sposoby, które powyżej wymieniłem.

Miałem zamiar nie wypowiadać się, no może trochę później chciałem to zrobić. Nie ważne. Zawsze grałem bez względu na "zasady" czy ostatnio na rodzaj "patcha". Dostosowywałem się zawsze do reguł obowiązujących "na serwie". Myślę że ponad 90% graczy on-line mnie zna (ave Tyskie) i grywa ze mną, więc napiszę tu o naszych wspólnych spostrzeżeniach.
Fakt 1. Niewątpliwie Twój patch wpłynął na podział tej i tak już małej liczby graczy.
Fakt 2. (I to mnie osobiście rzuca się w oczy) - od 1,5 roku takich pustek na hamaku nie widziałem.

Lin, na pewno miałeś dobre intencje (gratulacje za kreatywność) tworząc nowego patcha. Jednak mam wrażenie, że trochę za dużo tych zmian. Mam również nadzieję, że te pustki na hamaku nie są skutkiem ubocznym Twojego patcha. Pożyjemy, zobaczymy. Wink

P.S. Ocenę mego posta powinni wystawić jedynie gracze on-line.

Niesamowicie dziwi mnie jedna rzecz, od początku tej całej batalii przeciw patchowi, co on zrobił z grą, co zrobił złego? Nie, nie w tym jest rzecz, patch nie zaszkodził grze, zaszkodził graczom na ich własne życzenie...
Wszyscy buczą i huczą, że patch jest powodem rozłamu i to jest właśnie najgorsze co ze sobą niesie, ale nikt nie szuka powodów dlaczego tak jest, do ciężkiej cholery, to nie patch spowodował to do czego doszło, każdy z was miał/ma/będzie miał wolną wolę.
Teraz przejdźmy do sedna, błędem i wadą patcha jesteście wy, wy którzy sami doprowadziliście do rozłamu, bo przecież nikt nie mógł na was wymusić danego zachowania, każdy mógł zrobić co uważał za słuszne, to nie patch zrobił burdel, to wasze zachowanie, spowodowane chorą dumą: "Ktoś nam coś narzuca! Bez naszej zgody, ktoś chce być lepszy!" i w tym momencie dochodzicie do prostego wniosku: srać na to co daje patch, srać na to czy jest dobry czy zły, najważniejsze jest za to kto jest twórcą danego patcha, bo takowym chciałby być każdy z was, tu jest ten mały istotny szkopuł, tu was boli, "Nie będę grać w grę, w której reguły wyznaczył jakiś chory głupek!" tak, o to tu przecież chodzi, kij w oko czy są jakieś sensowne powody, najważniejsze by wrócić do starego patcha, który wydali twórcy, bo przecież sami nie macie nic do tego by zmiany wprowadził Haemimont, mogli by zmienić całkiem grę, a wy nawet byście się nie odezwali, dziwne, co? Nic nie macie do zmian które wprowadzili by twórcy gry, ale zmiany które wprowadza Linear od razu uważacie za chore sami nic, a nic nie proponując...
Obraziliście się na to, że to nie wy macie głos decydujący, tylko jakiś Linear, fakt, dziwnie i śmiesznie to wygląda, a przecież on sam pyta was o zdanie, chce wiedzieć co myślicie o danym pomyśle, ale wy zamiast pomóc, obrzucacie go błotem, bo NIE MA PRAWA zmieniać gry...

Dlaczego gracze odchodzą? Nikt nie wpadł na to do cieżkiej cholery, że gra może się znudzić? Naprawdę nikt? Ja nie gram, wszem i wobec ogłaszam, że nie gram i nie mam ochoty grać w najbliższym czasie choćby nie wiem jakie zmiany wprowadzono, a nie będę grać bo mi się nie chce, mam inne gry, inne zajęcia, uważam je obecnie za bardziej interesujące Wink

Tu jest kolejny mały szkopuł, nowych graczy jest coraz mniej, a więc starszym gra zaczyna się nudzić coraz bardziej, a więc trzeba mieć jakiś powód by nie grać, trzeba go mieć, żeby inni nie patrzyli krzywo. No to jest okazja, jakiś tam patch, kilka osób jest przeciw, no to jazda: "Nie zamierzam grać dopóki ten durny patch nie zostanie zniesiony" Teraz gość mający wszystko w dupie zapomina chwilowo o Tzarze, aż sam nie postanowi wrócić, ale my nie zapominamy, ze odszedł "z powodu" patcha...

Ja mogę powiedzieć, że nie mam zamiaru grać w grę bez patcha, ale nie zrobię tego, bo nie mam zamiaru grać z patchem czy bez niego.

Powiem wam jeszcze jedną rzecz. Jeżeli ktoś ma naprawdę ochotę grać to szcza na patche itp, gra i koniec, ma wszystko w dupie, bo chce sobie pograć. Nikt nikomu łaski nie robi, a gra się dla przyjemności, nie z obowiązku...

Piszę to jako ktoś całkiem obojętny w zaistniałej sprawie, po tym co przeczytałem wisi mi czy gra będzie z patchem czy nie, śmieszy mnie jedynie wasze żałosne zachowanie, niczym małych upartych bachorów...
Powodzenia...

Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do gry, ale i mam nadzieję, że będę miał do czego wracać, bo jak widzę sami waszym idiotycznym godnym pożałowania zachowaniem pomagacie tej grze skonać, a obnosicie się strasznie z tym, ze gra umiera, ale nawet nie potraficie dojść do tego, dlaczego tak się dzieje... Eh...

Ludzie, przecież wy sami nie wiecie czego checie Rolling Eyes

Narzekacie, krytykujecie, a sam od was praktycznie żadnego pomysłu dotyczącego zmian i poprawy gry nie usłyszałem, pytam o wasze pomysły, a tymczasem słyszę tylko głosy krytyki, zupełnie zresztą bezzasadne. Zresztą mogłem się tego spodziewać, na tym forum ze świecą szukać merytorycznej dyskusji, ciekawych, konstruktywnych i dobrze przemyślanych pomysłów.

Cytat:

Jednak mam wrażenie, że trochę za dużo tych zmian

I nie tylko ty masz takie wrażenie, też nie chciałem wprowadzać tak wielu zmian, ale MUSZĘ. Kiedy coś jest źle, to trzeba to zmienić! Tak ten świat już jest skonstruowany i nic na to nie poradzimy. Podałem wam pomysł, nie spotkałem się z niemal żadną konkretną opinią, nie usłyszałem żadnego pomysłu od tych, którzy krytykują. Qarter, Lorys, piorun coś podali, a ja to rozpatrzyłem. Moje rozwiązanie wydaje mi się słuszne i napisałem dlaczego. Zżeraniem się tutaj, bezsensownym szukaniem winnych i dziecinnym oporem przed nie wiadomo czym nie pomożemy ani sobie, ani Tzarowi. Prace nad patchem są kontynuowane i wkładam wiele wysiłku i pracy(i nie tylko ja, nad trudnymi zmianami pracuje nasz informatyk z kanału, noizz, brawa dla niego!), żeby uzyskać nacje zbalansowane, grę poprawić. Wy w żaden sposób niczemu nie pomagacie swoimi marudzeniami i narzekaniami. Ostatni raz spytałem się o jakiekolwiek konkrety na tym forum. To tyle na ten temat.