PRO GAME 3NN, 2FW, 2BF, NC

wiec tak, byla pierwsza gra, po czym pojawil sie Rekty. ( przeciez wiadomo, ze bez powodu w takim momencie sie nie zjawil Very Happy

) i JA ogarnelam pro gre.

a grali: JA, ARDWIN, TURBO, REKTY vs LI MU BAI, RAFAEL, DRAIN , DOMILUK

hmm, w sumie prawie kazdy na tym samym poziomie. gra wyrownana. zawiniala tylko jedna osoba ja.
zabraklo premii, ktora nie zadzialala, bo zapomnialam o tej jednej rozmowie przed gra! tak to moja wina, wybaczycie? ; c

mysle, ze to nie jest przelomowa gra w ciagu tych dwoch lat, raczej juz gra z 2012-09-23 o 22.00 6BF+ ja, gdzie wygralo bf.

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam grę bo pokazuje że gra zespołowa ma duże znaczenie i również dlatego że w tej grze było chyba wszystko Wink

od treningu w 8 min po ninja kapłanów i gm z meteorytami, walka pozycyjna, rakiety, ciężkie katapulty, małe ilości potków, kradzież ich, wykrywanie kradzieży wieżami strażniczymi i wiele wiele więcej. Jedyne czego nie było to gm Euro i gm Azji.

Rafael napisał:

i gm Azji.

bzdura

ja mialem gm azji Smile

no nie to jak bym postawił gm to było by wszystko co ja uczyniłem O_O

:/

ahaha ejejeje fw przegralo klanowke, rafael na solo tez, ty tez dm wieec mozna tak powiedziec Very Happy

Z cyklu jak nic nie grać i mieć najlepsze staty w drużynie. Fakt faktem Drain ciągnął całą drużyne, ja się bawiłem ale licho mi to wychodziło.

na araba, już nie ma co grać byle jak. Następnym razem, Rekty będzie lepszym supportem Wink

kościół od Martyny <3 stałem się twardszym zawodnikiem, po tylu deszczach, wcześniej rzuciłbym to w piz...

Ardwin popelniles duzy blad w tej grze moim zdaniem.

Otoz przyjmujac deszcze na klate zacales uciekac, a ja Ci napisalem " Nie cofaj, atakuj dalej ". po czym zrobiles zwrot do ataku co mnie ucieszylo.

ale co mam na mysli.... uciekajac do tylu dales Drainowi ( jego magom ) znow naladowac sie w mane, przez co znow dostawales deszcze.

a ze ja mam nieogarniety teraz ster to Ty cofajac sie do tylu sprawiles ze kapcie zostaly z przodu.

Uznałem, że najlepsze będzie przegrupowanie się i przynajmniej, zabranie kilku kapłanów, do nowej kampanii. Po ocenie sytuacji na polu bitwy (wtedy pierwszy raz sprawdziłem front Turbo/Martyna), Twoim brakiem dyscypliny w szeregach, postanowiłem wznowić straceńcze natarcie. Decyzja z przerwą, imo była dobra, tylko nie w takich warunkach, przez co nie zrealizowałem żadnego, z zakładanych działań taktycznych. Dałem tylko czas dla Draina, który go wykorzystał.

Zawiodłem jako wódz, straciłem zaufanie swoich oddanych wojowników, jęki z piekła, prześladowały mnie całą noc: "Ardwinie, oddaj nam nasze legiony!" Nie tylko nie zapewniłem im godnej śmierci, w dobrej walce, to także zaprzepaściłem ich ofiarne poświęcenie. Teraz pozostaje mi tylko żyć w hańbie, aż do następnej gry, gdzie oddam im hołd, dobrą rzezią Wink

aa i mój błąd przyczynił się do klęski naszego sojuszu, ale was mi już nie jest, tak szkoda Very Happy

Taka analiza mojej decyzji, jest satysfakcjonująca? Razz

Dodam jeszcze ,że nie ma już dawnego, hmm etosu rycerskiego w grach. Grając wcześniej, byłem przekonany o "uczciwej" walce. Następnym razem, będę mądrzejszy Wink

ten jak coś opisze to porządnie Very Happy

Martyna napisał:

ahaha ejejeje fw przegralo klanowke, rafael na solo tez, ty tez dm wieec mozna tak powiedziec Very Happy

Wiem przegraliśmy, ale prawdziwie dumna osoba umie się przyznać do porażki, a nie widzi same wygrane całą resztę pomijając. Np ta gra.
Jedno solo na wiele wiele wiele wiele innych jeszcze po 1h i 43min (zgłodniałem przez ten czas więc wykończyła mnie w sposób jakiego się nie spodziewałem)
Pokonanie kogoś w DM straszne osiągnięcie

Wracając do tematu głównego piękna gra

hm radze czytac ze zrozumieniem napisalam PRAWIE KAZDY. i wgl co to ma znaczyc prawdziwie dumna osoba? to ja jestem falszywie dumna(?) bo chwale sie moimi wygranymi? Very Happy

czy bylo ich wieeeele wieeele? nie wydaje mi sie.

ej dla mnie pokonanie draina na dm to wielki sukces! czy tylko duze sukcesy maja cieszyc?

robimy w piątek powtóreczke ;D?

dobra gra