Poziom absurdu

Po wielu tygodniach nieobecności w Tzarze wróciłem i zobaczyłem bydło. Dowiedziałem się w czasie gry że nie wolno atakować farm. Dla człowieka myślącego (homo sapiens sapiens) wydaje się to byc chore. Równie dobrze wprowadźmy zasade że nie można tworzyć wypraw krzyzowych i nie atakujemy zamków.Polacy walczcie o to aby nie być uzależnionym od hiszpanów. Niech Tzr nie będzie kolejna gierką w która bezmyślnie i schematycznie klikacie "na pałe". Myślcie kreatywnie, łamcie zasady i rozwijajcie sie w dziedzinie Tzara a nie cofajcie.

MASZ RACJĘ!!! Już myślałem żeby też założyć taki temat, i zrobił to jednak ktoś wcześniej- ktoś kto już sie lekko zbulwersował.

Jedyną zasadę hiszpańską, jaką uważam za w miarę sensowną jest: ,,Najpierw walcz z wojskiem, później z gospodarką''. Ale jak walcz to już powinny być nieograniczone możliwości.

Wiele jest takich noobów którzy wykorzystują te zasady w walce. Łamią zasady jak chcą, a jak już ktoś inny coś przeskrobie to już na niego z tekstem typu: ,,********** nie znasz zasad?!!'' . Zasady są wręcz żałosne.

Czy w prawdziwym średniowieczu wrogowie nie wykorzystywali tych różnych metod? Używali!!!! Dokładnie - czy my musimy się słuchać hiszpan, którzy siedzą w tym tzarze i spędzają na nim całe swoje nędzne życie. Czy musimy się kierować ich każdym pomysłem? Nie! Walka powinna być nieograniczona. Za totalną głupotę uważam m. in. zakaz używania balist podczas walki. M. IN. !!! Bo tyle jest tych głupich i niepotrzebnych regułek, o których szkoda nawet pisać.

Co do tej zasady ,,Najpierw walcz z wojskiem, później z gospodarką'' to też trochę nie za mądre. Owszem, wkurzające jest jeśli ktoś zaatakuje od tyłu, zniszczy ci farmy, wszystko co do gospodarki potrzebne, a potem albo ucieka, albo rozprawia się z armią wroga. Ale co? Niech przeciwnik bardziej uważa na farmy albo też tak robi!

Nie rozpisuje się, bo uważam że nie ma o co.

Abra, ubolewam nad tym iż nie bylo cie niestety przez ten dlugi okres czasu na forum, ale jak wiesz "hiszpanskie zasady" obowiazuja niektórych, zaś Ty powiadasz iz jest to jakis fenomen ktory ogarnal wszystkich... coz nie wiem co sie stalo w dziale grafika ale i nie chce wiedziec, nie bylo Cie dlugo na forum dawno CIe widizalem zebys gral, siedzisz na hamachu i nic nie odpowiadasz gdy ktos cos do Ciebie pisze... co do patriotyzmu z ta polskoscia, to przesadziles, fakt iz IRC ostatnio ma klopot ostatnio z mapami bo "chca wody", to oni propaguja to granie z hispzanskimi zasadami... a glownie chodzi o to ze grajac azja nie mozesz zbyt wczesnie zaatakowac gracza "technika ninja", np. Ja sam nie jestem jakims zwolenninkiem zasad "Tychze" i atakue jesli to mozliwe "ze wszystkich stron"... radzilbym skasowac temat, a jesli juz to wziasc chociaz zamienic ja na temat zamkniety-notke. Pozdro.Sejbr

piorun napisał:

Czy w prawdziwym średniowieczu wrogowie nie wykorzystywali tych różnych metod? Używali!!!!

Hmm, a my jesteśmy w prawdziwej współczesności. Chyba, że ktoś sądzi inaczej...

Phi, po co ten temat? Kto chce grać bez zasad może tak grać, ale wtedy nie gra z hiszpanami, a jak dla nas (elita polskich graczy) jedynie z hiszpanami można stoczyć jakąś sensowną grę. 70% Polaków to nooby i taka jest prawda Wink

Co z tego, że również uważam te zasady z upośledzone? Chce grać z hiszpanami, używam ich, przecież to nawet logiczne...

Tak jakbyście nie mieli wolnej woli, chce grać z profesjonalistami gram zgodnie z tymi zasadami, wole walczyć z noobami nie używam ich Wink

Zanim jeszcze ktoś napisze tak absurdalnego posta jak te powyżej niech pomyśli, czy ma wolny wybór i niech się skarży na IRCu hiszpanów, a nie zakłada zbędne tematy, które w rzeczywistości do niczego nie prowadzą.

Dziękuję i pozdrawiam wszystkich absurdalnie myślących Wink

To czy masz aktualnie sensowniejsze tematy bo mi sie ten wydaje bardzo "na czasie" ale skoro wolisz sie ograniczac to prosze graj z hiszpanami. Ja rozumiem ze zeby z hiszpanami zagrac czasem trzeba sie poswieci ale chcesz sobie pograc z polakiem i on stosuje te zasady to to juz jest naprawde chore.. FORUM jest po to zeby pisac i dyskutowac a nie siedziec cicho.

Co do Endera: Co ten temat ma wsp

Abrakadabra napisał:

ale skoro wolisz sie ograniczac to prosze graj z hiszpanami.

Ograniczać to sie można grając z samymi polakami Wink

Ja tam gram po swojemu, bez zasad, atakuje kogo chce, kiedy chce i gdzie chce

w hiszpanskie zasady sa do dupy bo teraz sie liczy kto zrobi wiecej i mocniej a nie kto lepszy atak wykombinuje typu w 90% grach trzeba pilnowac swoich ziem i gralo sie na oslabienie gospodarki wroga jak sobie nie radzisz z pilnowaniem farm to sie omuruj i buduj np w 50 kratkowym polu albo rob patrole

Bardzo podobne boje toczyłem z Kamilem i KrzysztofemZW na IRCu wiele miesięcy temu. Wtedy ja używałem tej samej argumentacji, którą Kamil posługuje się teraz:

Kamil Kania napisał:

Kto chce grać bez zasad może tak grać, ale wtedy nie gra z hiszpanami, a jak dla nas (elita polskich graczy) jedynie z hiszpanami można stoczyć jakąś sensowną grę. 70% Polaków to nooby i taka jest prawda

Z tym, że kiedy ja to mówiłem, w Tzara grało wyjątkowo mało polskich graczy, nawet mniej niż w tej chwili. Hiszpańskie zasady nie są do końca takie głupie, bailsty są faktycznie trochę zbyt potężne. Atak na domy wroga i jego farmy całkowicie go paraliżuje. Pamiętajmy, że w Tzarze mapy wielkie, wojska wolne a małe budyneczki mają kluczowe znaczenie.

Argumentacja, że w grach trzeba pilnować swoich ziem i zawsze dąży się do osłabienia gospodarki wroga jest jednak bardzo trafiona. Być może powinniśmy się nad tym zastanowić, ale dopóki uzależnieni jesteśmy od asysty Hiszpanów w większości gier nie mamy wyboru.

No i widzicie? Linear znow gada jak normalny czlowiek... chociaz reakcja Kamila jest kontrowersyjna dla Polaka... nie klocmy sie lepiej i przestanmy gadac, lorys ma racje- kazdy gra jak chce i kiedy chce.

Cytat:

Bardzo podobne boje toczyłem z Kamilem i KrzysztofemZW na IRCu wiele miesięcy temu. Wtedy ja używałem tej samej argumentacji, którą Kamil posługuje się teraz:

Boje? Widać Linear i Kamil zdziadziali. Ja zostaję przy swoim.

Tzar online z Hiszpanami i większością Polaków to nuda. Nic więcej. Dlatego staram się jak najmniej grać Wink

Ja nie mogę zrozumieć każdego, kto nie chce nawet w małym stopniu słyszeć o:
ninja, herosach z maną, balistach, niszczeniu gospodarki przeciwnika, rushach...

Dlaczego to nie jest używane? I nie mówcie mi "bo jest za mocne"

BRAWO! Jak coś jest za mocne to nie można tego używać! (swoją drogą dziwne jest, dlaczego wolno korzystać z krzyżowców?? nie są za mocni na piechotę dajmy na to arabów i łuczników??)

Skoro autorzy gry stworzyli taką grę jak jest to dlaczego unikamy w nią grać? Posuwamy się do najprostszych zagrywek - masa mięcha. Tyle.

Wniosek - środowisko Tzarowiczów przypomina mi zgraję małp. Małp, które liczą tylko na ilość i prostotę dostania się do bananów. Nie urozmaicą swą dietę w inną żywność.

Cytat:

kazdy gra jak chce i kiedy chce.

Zagraj więc tak z hiszpanami - zaatakuj im farmy. Ciekawe co zrobią, gdy po raz drugi zobaczą cię w kolejnej grze.

Ja już nawet nie wspominam o jakiejkolwiek wodzie (!) wyspach, magicznych wrotach, zwierzętach, o czymś takim, ze w Tzarze istnieją też statki! To jest chyba coś takiego, o czym zapomniała większość graczy. A statki są takim pięknym aspektem gry! O magicznych przedmiotach, czy magicznych wrotach.

Dobry gracz powinien zadbać o wszystkie aspekty swojej gry(np. przed ochroną tyłów) Bo czy np. w czasie wojny z Krzyżakami Polacy umawiali się z nimi, że nie będą atakować ludności cywilnej? Czy w jakiekolwiek wojnie to jest możliwe!? NIE! Każda wojna niesie z sobą ofiary w postaci ludności cywilów. Dobry gracz ochroni swoją ludność cywilną i swą gospodarkę. Wojna polega na tym aby zaskoczyć przeciwnika, wygrać z nim jak najchytrzej, zastosować nieoczekiwane zagrywki, zniszczyć go OD ŚRODKA. Bo cóż nam po grze, w której wiemy ze w 20 min zaatakuje nas 200/200 przeciwnika?

I jeszcze jeden bardzo mocny argument - skoro balisty są tak mocne - TEŻ JE STOSUJ! To zabronione? Chyba gra polega na najlepszym wykorzystaniu JAK NAJLEPSZYCH jednostek. Skoro herosi z możliwością rzucania czarów są tak mocni, też je stosuj! Lub znajdź na nich sposób. Tak samo ninja - też je zastosuj! Gra powinna prowadzić do tego aby się ją wygrało. Tak jak z wojną.

Najważniejsza myśl:
W WOJNIE NIE MA ZASAD - i tyle, to mówi samo za siebie

Dużo można o tym pisać, jednak ja się w obecnej chwili śpieszę
Zakończę pytaniem - dlaczego wszystkie "zasady" przyjmujemy od Hiszpanów?

A zaczęło się tak niewinnie - od zmiany prędkości gry z "Szybkiej" na "Normalną"...

Niech żyje wolność w Tzarze!

Dlatego też uważam że w Tzara powinny grać osoby które potrafią wykorzystać niemal wszystkie aspekty gry. Bo co za gra kiedy musisz posługiwać się nie krzyżowcami, balistami i dajmy janczarami, a piechurem i łucznikiem? Więc głupie jest stwierdzenie że w wojnie powinny być zasady.

Racja, może ktoś mi podać powód dlaczego trzeba walczyć według zasad, no prócz zasad rycerskich na solo Smile

dlatego uwazam jak wczesniej sie wyrazilem, ze kazdy gra jak chce i kiedy chce czym chce... widze ze podizelacie moje zdanie wiec sie ciesze, Abrze o to chodzilo wiec ma to czego chcial i wole by zamknieto ten temat bo sa tu jedynie diwe storny konfliktu i przez dalszy ten temat bedzie lanie wody:/

Ender - brawo za tok rozumowania!

ZAMKNIJMY WSZYSTKIE TEMATY W KTÓRYCH TOCZY SIĘ DYSKUSJA
(forum po to nie jest - więc pytam po co? Smile

)

ZAMKNIJMY WSZYSTKIE TEMATY W KTÓRYCH SĄ 2 PRZECIWNE STRONY
(bo będzie więcej postów)

WIĘC PO CO JEST FORUM? (Ender odpowiedz)

Ender, proszę przemyśl to...