Tzar Online No rules

Ardwin napisał:

nie...wedlug mnie szczytem nooobstwa jest trzymanie sie jednego schematu do 13.30...
a tak trzeba byc gotowym na atak w kazdej chwili...jednak po namysle dodam ,ze domki i farmy to chyba przesada...no chyba ,ze tkos postawil na linii przemarszu wojska...ale rush? czemu nie...
chociaz ankieta tez cos oddaje...

Taa, typowy post waszej recydywy, najpierw blah blah blah zasady są złe, potem atak na farmy i domy to przesada, a za chwile będzie można zmienić limit do 12 lub utrzymać na 13:30, bo atak raszem to przesada.

Sami nie wiecie czego chcecie.

Cytat:

Kogo ty nazywasz noobem?

Takich co nie potrafią grać bez zasad Wink

I brawo! Oto pan KuleshoV zdążył się pochwalić swoją nadprzyrodzoną inteligencją, obalając każdy fakt, mówiąc o nim brednia Wink

Cóż za rzeczowa odpowiedź i jaka wyczerpująca... Rolling Eyes

Skoro n00b potrafi rozwalić starewgo wygę atakiem w farmy to czemu ten "niby" (omg) stary wyga nie wykaże się swoim doświadczeniem, jakie zbierał przez ten czas i okaże choc trochę myślenia, stosując dobraną przez siebie taktykę odbijania ataków od tyłu? Ohhh... a może nie ma owej taktyki? I to się nazywa doświadczony gracz? Wink

Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że odpowiednia taktyke, by bronić się przed atakami od tyłu, w farmy i domy to nie jest myślenie? W takim wypadku rzeczywiście jesteś drugim Einsteinem...

Słyszałem o babci KZW latającej na Marsa po zakupy i słyszałem wiele innych rzeczy, ale to podbija wszystkie galaktyki... (Zważając na to, że babcia KZW doleciała tylko do Marsa Wink

)

Zgadzam się, że rozwalenie komuś farm kompletnie (Hola, hola naprawdę to powiedziałem?! No tak, jak zwykle przesadzam Wink

) rujnuje gracza, ale cóż to za problem wystawienie kilku wart na tyłach (farmach, domach) aby zapobiec w.w. zrujnowaniu? No jaki? WG. mnie żaden... wystarczą chociaż 2 baszty + 1 artyleryjska... Nic też nie zaszkodzi budowania farm i domów w samym centrum miasta, tak, ze trzeba się do nich najpierw dobić Wink

Ale zapomniałem, że myślenie bardzo boli, bardzo, nawet dusi, gryzie, a potem połyka w całości... -.-

Gdybyś czytał wcześniejsze posty panie inteligencie, to wiedziałbyś, że stawianie 500 baszt i obmurowywanie miasta do niczego nie prowadzi. Ale ty możesz sądzić inaczej naparzając 1 on 1 z Lancelotem Very Happy

.

Cytat:

by bronić się przed atakami od tyłu, w farmy i domy to nie jest myślenie?

B + W Kliiiik. Zaraz mi mózg wysiądzie.

Cytat:

W takim wypadku rzeczywiście jesteś drugim Einsteinem...

Jedno ma się nijak do drugiego.

No, teraz to mi dowaliłeś, drogi Sokratesie, bo się już nigdy nie podniosę po tym ciosie Wink

KuleshoV napisał:

Gdybyś czytał wcześniejsze posty panie inteligencie, to wiedziałbyś, że stawianie 500 baszt i obmurowywanie miasta do niczego nie prowadzi. Ale ty możesz sądzić inaczej naparzając 1 on 1 z Lancelotem Very Happy

.

Cóż za cios z lewego sierpowego! Niesamowite! Aż przeciwnik zemdlał Wink

Baszty, w dodatku obmurowne, co prawda nie rozwalą całej armii wroga, nawet jej połowy, ale może wraz z murem powstrzymać na kilka chwil wroga, a chyba w tym czasie twoje wojsko dojdzie na miejsce zbrodni? Wink

No chyba, ze masz w swoich szeregach samych wekierników + krasnoludów, napchanych po czubki włosów płatkami Chocapic... Rolling Eyes

KuleshoV napisał:

B + W Kliiiik. Zaraz mi mózg wysiądzie

Mi też... Niewątpliwie, chyba pójdę w ślady babci KZW, będe miał spokój... Wink

Cytat:

Jedno ma się nijak do drugiego.

Nie wątpię... Wink

Tak czytam sobie Waszą dyskusję i czytam i powiem po raz(liczę...) chyba 5, że już napisałem o tym wystarczająco dużo postów i przemyśleń. Nie gram teraz przez internet ponieważ uważam obecnie granie w gry jako marnotrawstwo czasu i energii, tak samo myślę o pisaniu o grze. W tym więc poście tylko podsumuje Wasze myśli. Skomentuje tylko te najważniejsze...

Begining
Deadman jak widzimy świetnie wyczuł moment i jak zwykle świetnie się do tego momentu ustosunkował zakładając nowy temat. Również jak zwykle Admin jest na czasie i na topie.
Oczywiście wychodzę z założenia że pozostałe z 3 tematy o tym samym przeczytał od deski do deski i po prostu chciał to dobitnie wyrazić w jeszcze jednym. Także gratuluję nowego tematu bo rzuca on nowe światło na sprawę i porusza nowy wątek!

Rozwining

Piorun napisał:

Co do zasad to niektórych nie da się zlikwidować. Zwłaszcza te z farmami. Bo Euro i Arab po zniszczeniu farm zbierze mięso i odbuduje, straty będą małe. A farmy są małe, stosunkowo łatwo je bronić. A u Azjaty to co? Wjedziesz mu w farmy i przegrywa! Oszczędzę już mówić dlaczego... A bronić też nie bardzo..

I co to za sprawiedliwość, kiedy jednego będzie bolało bardziej, a drugiego mniej?

Racja. Najlepiej ustalmy na początku, jakie budynki będę mógł zaatakować, jakie będę mógł wybudować a jakie w ogóle nie będę mógł ruszyć. Powinna być też mowa o tym, że niektórych budynków nie wolno przejąć. Bo co to za sprawiedliwość Arab ze stajnią Europejczyka! W takim wypadku natychmiastowo przerwałbym grę.

Piorun napisał:

Domy... Rozwalisz komuś domy i daleko nie pociągnie! Może odbudować, owszem ale to długo trwa i w ogóle..

Tak. Ale to powinno być szczególnie z gildiami i zamkami. "Rozwalisz komuś zamek i daleko nie pociągnie! Może odbudować, owszem, ale to długo trwa i w ogóle.."

Piorun napisał:

Rush jest teraz trochę łagodniejszy, więc nie widzę problemu w zorganizowaniu obrony.. Ale atak powinien być od przodu - w tył nie do odparcia. W ogóle każdy atak od tyłu pozostawia obrońcę na bardzo straconej pozycji. A gra się żeby grać długo i dla zabawy, no nie? Powinny być ataki przeprowadzane przodem lub minimalnie w bok.. Ale nie od tyłu..

Tak, popieram! Po co w ogóle atakować? Najlepiej znaleźć bazę wroga, obmurować się przed nią i tylko wieżami w przód ostrzeliwać. Podobnie zrobi wróg. Kto kogo więcej ostrzela w danym czasie - wygra.
To będzie najsprawiedliwsze, bo nie będzie ataków od tyłu, nieprzewidzianych zagrywek, wróg będzie wiedział, gdzie zaatakujemy i będzie fer. Bo co to za gra, w której wróg nie wie, w którym miejscu zaatakujemy, albo my nie wiemy w którym miejscu zaatakuje nasz rywal. Bez sensu... Najlepiej ustalić to przed grą.

Rekty napisał:

a co posta Draco, no cóż czasem sie zagra na "mokrej" mapie ale to dość rzadko, bo większości przypadków padają stwierdzenia, że woda utrudnia gre, że stanowi przeszkode dla przemarszu wojsk.

Tak!!! Ogólnie to postuluję o granie na mapach bez niczego. Żeby nie było ani kamieni, ani skał, ani gór, ani urwisk, ani wody.
Najlepiej żeby nie było w ogóle drzew!!!
Bo przez nie to mało widać i w ogóle źle się poruszać i w ogóle..

Rekty napisał:

a co do Natury, to są czasem i gry z wodą ( jeziora ) i z urwiskami.

Jw. W nowoczesnej grze w Tzara nie powinno ich być WCALE!

Piorun napisał:

A co do magii jestem również nastawiony pozytywnie, czasami jednak chcesz sprawdzić UMIEJĘTNOŚCI GRY a nie zabijanie jedną jednostką 20 innych..

Tak, bo UMIEJĘTNOŚCI GRY nie polegają na tym, aby jak najszybciej wygrać albo jak najefektowniej zwyciężyć z przeciwnikiem. Polegają one przecież na tym, jak najpodlejszą kupą jednostek zabić inną kupę niemal identycznych jednostek.

Kamil napisał:

Ciekaw jestem czy byłbyś zachwycony jak by ci w pierwszych minutkach taki niedźwiadek, zarąbał wieśka, czy farmę, tartak itp?

A jakby nie daj Boże zniszczył nam ZAMEK! Aaaa! Niedźwiedzie to zgroza! Przyjdzie taki jeden, kłapnie pyskiem i już Gildii Magów nie ma. A nie daj, Przenajświętszy Boże, aby takie parszydło do Zamku się dobrało. "Oczywiście można odbudować, ale ile to trwa i w ogóle.."

Kamil napisał:

Woda utrudnia grę, nie ma gdzie stawiać koszar, wąskie przesmyki zamiast waszym zdaniem wyrównywać szanse totalnie je różnicują, bo niestety to już zależy nie od umiejętności gracza, ale od tzw. "pecha" lub "szczęścia"
Czyli wgrać ma noob, bo miał "szczęście"?

Całym mym sercem, duszą niewinną, popieram tą prawdę, bo prawdą prawdziwwą.
..Jak zresztą pisałem wyżej

KuleshoV napisał:

Ktoś tu chyba nie rozumuje. PO JAKĄ CHOLERĘ UTOŻSAMIACIE ZASADY Z BRAKIEM WODY, WRÓT, MAGICZNYCH PRZEDMIOTÓW ITP?

ZASADY NIE OBEJMUJĄ PRZECIEŻ ŻADNYCH USTAWIEŃ MAPY!

TAK! Jak już pisałem, nie powinno być żadnych ustawień!

Piorun napisał:

A co to przepraszam za problem wziąć 3 wieśniaków i zatłuc niedźwiadka? Żaden.

A tu Cię nie rozumiem. Myślisz, że taki niedźwiedź to sam przychodzi atakować? Oczywista jest przecież sprawą dla każdego, że taki niedźwiedź najpierw zbiera kumpli, potem zgrają atakuje. Zresztą jak już Ci zniszczy ten dom, tartak, zamek... to tylko siąść i płakać. Nic nie poradzisz.
Dlatego po raz kolejny: BEZ NATURY i UROZMAICEŃ TERENU

Kamil napisał:

Tak więc tu trzeba myśleć, a wjeżdżanie komuś specjalnie w domy i w farmy jest śmieszne... Zwłaszcza na obecnych ustaleniach... Bo przecież teraz KAŻDA nacja ma równe szanse, bez względu czy się komuś w farmy wjedzie czy nie... Teraz gra zależy od doświadczenia i umiejętności.

Tak, teraz to szczególnie trzeba walczyć o złoża złota, bo po patchu wszystko tak zdrożało. Trzeba niezwykle dobrze kierować armią 200 ludzi, bo po patchu tak się to pozmieniało. Trzeba domy rozplanowywać i budować w bezpiecznych miejscach bo są łatwe do zburzenia i tak długo się robią. Trzeba jak najszybciej postawić na pożywienie, bo wyprodukować szybko 200/200 to nie jest łatwa i przyjemna sztuka, a umiejętności do tego trzeba nie lada. Czyli tak jak napisałeś.

Kamil napisał:

Ale niestety, na samym początku opóźni cię to o dobre kilkanaście sek, zwłaszcza, ze będziesz musiał resztę wieśków zwołać, bo przecież 3 nie masz w jednym miejscu, a np. opóźnienie irygacji dla azjaty jest tragiczne w skutkach
Strata wieśka zwiadowcy też może być tragiczna, bo nie znajdziesz szybko złota...

Tak, bo Tzar nie jest zręcznościówką. Tu trzeba idealnie wszystko w pierwszych minutach wykonać - strategia w końcu. Tak jak w szachach - trzeba najpierw figury ułożyć zeby zagrać. Przyjdzie niedźwiedź, zje zamek i po grze. Koniec. Siąść i płakać.

Qarter napisał:

13.30 to moze troche za pózno, ja proponowałbym zeby np. zmieniono to na 12.00, lub 11.30, wtedy kazda nacja ma wojo. Jeden wiecej 2 gorzej.

No ale kochany, po co się aż tak ograniczać? A nie lepiej będzie, jeśli zamiast w dół przesunie się granicę w górę? Proponowałbym 30 min. Superczas - akurat 1 dzień Tzarowy. Można się świetnie przygotować i co najważniejsze, głupi niedźwiedź nie przeszkodzi nawet gdyby zjadł nasz zamek! I najlepszy to czas dla nowych! Da im się czas, sobie wszystko zrobią, zaznajomią się z grą, szczególnie Ci wolniejsi. To dopiero byłaby PRAWDZIWA SPRAWIEDLIWOŚĆ. Ba, nawet będzie PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ. Nie to co mamy teraz - Jedynie jej NAMIASTKĘ

Ending

Kamil napisał:

Wniosek jest prosty, grupa graczy, która chce z noobów stać się pro, w tempie co najmniej zadziwiającym, bojkotuje obecny sposób gry.
(właściwie to tylko tu go bojkotuje xd)

I tu już komentarza nie trzeba

Dziękuję za uwagę. Nie wezmę już udziału w tej dyskusji, jako że przecież nie gram, pod warunkiem, że nikt mnie tu nie zapyta o cokolwiek, lub mocno nie skrytykuje. Ten post uważam za wielkie podsumowanie moich ciągłych dążeń i przemyśleń na tym forum i w czasie, kiedy grałem. I chyba każdy teraz dobrze wie, jaką opcję wybrałem w ankiecie.

Pozdrawiam

EDIT

Cytat:

Słyszałem o babci KZW latającej na Marsa po zakupy i słyszałem wiele innych rzeczy, ale to podbija wszystkie galaktyki... (Zważając na to, że babcia KZW doleciała tylko do Marsa Wink )

Babcia ma się dobrze, jest za zasadami. Nie wyobraża sobie gry bez zasad. To po tych turbulencjach. Aha, czasami wraca na weekend, popatrzeć, bo dziwne jej się wydaje, że można żyć na Marsie w takim spokoju i błogości.

I po co komuś ten sarkazm?
Dziwię, że zależy ci na czasie jak wcześniej wspomniałeś skoro przy każdej okazji piszesz jakąś żałosną satyrę, nic nie wiedzą co grze, nic nie wiedząc o realiach, ale musisz, musisz kpić, bo po prostu bez tego byś nie mógł, wiem, że to żadne odkrycie, że zostaniesz niedługo drugim Krasickim, ale przecież nawet w świecie tzara trzeba nam satyr, by pośmiać się z ich autora, bo po co marnotrawisz czas na takie bzdury? Przecież, gry to strata czasu, a "dyskusja" z ich fanami powinna być jeszcze większą stratą czas, w ogóle to post nic nie wnosi do tematu i powinien być po prostu usunięty...
No ale przecież ten temat bazuje na absurdzie, nic dziwnego...

Krzysztof zaczynam Cie lubic Laughing Wink

KuleshoV napisał:

Taa, typowy post waszej recydywy, najpierw blah blah blah zasady są złe, potem atak na farmy i domy to przesada, a za chwile będzie można zmienić limit do 12 lub utrzymać na 13:30, bo atak raszem to przesada.

Sami nie wiecie czego chcecie.

wiekszosc nie trzyma sie ciagle jednej koncepcji i potrafia przemyslec sprawe...Ty za pewne jestes typem czlowieka ktory bedzie ostawal przy pierwszym zdaniu bez wzgledu na okolicznosci/argumenty? byle bylo na Twoje...

Kamil...czytalem wczesniejsze tematy z tym watkiem...tylko zauwazcie jaki to bylo czas temu...ludzie teraz chca zmian stad ta inicjatywa i poparcie dla niej...

o SOBD nie mam pojecia, prosze Cie wystarcza mi kilka gier z nimi i mam dosc...i nie ciagnie mnie raczej do dalszych gier z nimi.

zasady chca zniesc Newbie czy jak Wy tam mowicie.

znajdzcie sie przynajmiej na dobrej porzadnej mapie gdzie macie dobrych graczy i sie wtedy przekonacie, ze to nie jest tak jak wy gracie miedzy soba.

zreszta po co my tu piszemy Kamilu i inni z tak zwanej mojej " elity tzara "
to temat dla botków, więc niech sobie piszą i grają bez zasad, my nie musimy sie tu im wtrącać, niech nawet wypisują brednie...

boją sie uniknąć konfrontacji wojsk i tego przelewu krwi, lepiej sobie od tyłu w domek wjechać i rozwalić, miec satysfakcje, ze pkt poszly w góre.

KrzystofieZW zrobiłeś z siebie durnia i tyle.

Z tego co zauważyłem to ten temat rozpoczęłi jakże aktywni gracze typu: Deadman, Matello, Paweł12Mat. Wasze argumentacje są śmieszne, a tak dokładniej to śmieszny jest ich brak.
A Deadman podajesz argumenty, z gier które ostatnio pamiętasz czyli jakieś pół roku temu? Confused

Piszesz, że grałeś niedawno? Ja nie mam cię na rzadnej sieci, a to oznacza, iż grałeś na jakiś sieciach dla graczy grających na zasadach, a więć nie masz pojęcia jak gra się z zasadami. Wink

Danielos von Krausus napisał:

Jeno cieszą się noobki

To jest przegięcie Daniel. Wyobraź sobie, że ja nigdy nie osądziłem cię jako noobka;] Teraz zmieniłeś moje zdanie, bo w ten sposób pokazujesz, że traktujesz wszystkich z góry a tak zachowuje się noob.

Danielos von Karusus napisał:

I brawo! Oto pan KuleshoV zdążył się pochwalić swoją nadprzyrodzoną inteligencją, obalając każdy fakt, mówiąc o nim brednia Cóż za rzeczowa odpowiedź i jaka wyczerpująca...

No niestety Kuleshov nie miał jak inaczej opisac twoich (przyznajmy szczerze) BREDNI o zaletach i wadach gry z zasadami i bez nich Wink

Przyznajmy szczerze. Większość, która chce zniesienia zasad są to osoby, które nie mają szans w starciu z armią przeciwnika toteż szukają ratunku w atakowaniu jego gospodarki. Argumentujecie, iż atakowanie gospodarki wroga jest objawem twórczego myślenie...wjazd w farmy krucjatą, rzeź krów i chłopków, a następnie jakże emocjonujący widok pik goniących krzyżowców.

Matello napisał:

pamiętam jak raz grałem, tak sie wylosowałem, że chroniły mnie i urwiska i jeziora, piękna pozycja..a teraz każdy ma taką samą

Oto dowód: Matello chce wody bo ona pozwoli mu być silnijszym bez względu na umiejętności

Oooo...widzę początek postu KrzysztofaZW...pewnie będzie pierdaczył...zjeżdżamy trochę na dół...duuużo na dół.

Podobał mi się komentarz Kamila - tym razem jeden post, bez pierdaczenia, a jakże znaczący Wink

DvK napisał:

Cytat:

I brawo! Oto pan KuleshoV zdążył się pochwalić swoją nadprzyrodzoną inteligencją, obalając każdy fakt, mówiąc o nim brednia Cóż za rzeczowa odpowiedź i jaka wyczerpująca...

Faktem dla ciebie jest stwierdzenie czegoś, bez żadnego uzasadnienia.

DvK napisał:

Cytat:

Mi też... Niewątpliwie, chyba pójdę w ślady babci KZW, będe miał spokój...

Nie rób z siebie Bóg wie kogo. Sam KZW starczy by napuszczać na nas stek pseudo ironicznych głupot.

@topic

Czy to przypadek, że zniesienia zasad domagają się sami słabi gracze?

King, nie mówię tu o tobie, ani o KuleshoVie itp. bo jakbym śmiał... Wink

Zadziwiające jest KuleshoV, że Ty kojarzysz brak zasad tylko i wyłącznie z wjeżdżaniem w farmy... O.o Loozem dla mnie nie jest wjeżdżanie w farmy, bo to faktycznie dosyć nie fair, tylko korzystanie ze wszystkich możliwości, jakie ma nam do dania Tzar... A wy mnie tu odrazu jedzecie, że się boimy starcia z wojskiem i po prostu chcemy rozwalać gospodarkę... -.- OK załóżmy, że wjazd w farmy i domy jest nie fair... Nawet nie mam zamiaru dopuszczać się tej zbrodni, bo oczywiście odrazu mnie pojedziecie, a z resztą po co miałbym... Rolling Eyes

Ja nie potrzebuję zniesienia zasad, bo nie mam szans z innymi... Ja gram, bo robię to dla zabawy, a nie szpanowac się kolejjnymi wygranymi... I kto tu kogo znów traktuje z góry? Wink

Słowem noob nie chciałem tu nikogo urazić, bo przyznaję szczerze, że nie mówiłem tu o nikim z forum...

Skoro jesteście przeciwni to wymiencie min. 3 zalety zasad i min. 3 wady nie grania na nich... Jestem ciekaw...

@up
Zalety nie grania na zasadach :
*korzystanie z wszystkiego co daje gra
*myślenie strategiczne i logiczne
*większa równośc ras
Wady nie grania na nich :
*chamskie atakowanie farm

KuleshoV napisał:

Czy to przypadek, że zniesienia zasad domagają się sami słabi gracze?

heh wedlug Ciebie do 13.30 jest choc odrobine strategi? Kamil napisal ,ze 1 niedzwiedz spowolni go o lata swietlne w rozwoju...do tego czasu nie ma strategi tylko zrecznosciowka...ta "elita" jest "elita" poniewaz wyuczyla sie klku schematow jak miec o 13.30 najwieksza liczbe wytrenowanego wojska... do 13.30 maja te same klikniecia...nagly rush zmusi kazdego do zmodyfikowania strategii...bo ataku mozna bedzie sie spodziewac nawet w 1-2min?

Rekty napisał:

o SOBD nie mam pojecia, prosze Cie wystarcza mi kilka gier z nimi i mam dosc...i nie ciagnie mnie raczej do dalszych gier z nimi.

zasady chca zniesc Newbie czy jak Wy tam mowicie.

znajdzcie sie przynajmiej na dobrej porzadnej mapie gdzie macie dobrych graczy i sie wtedy przekonacie, ze to nie jest tak jak wy gracie miedzy soba.

zreszta po co my tu piszemy Kamilu i inni z tak zwanej mojej " elity tzara "
to temat dla botków, więc niech sobie piszą i grają bez zasad, my nie musimy sie tu im wtrącać, niech nawet wypisują brednie...

boją sie uniknąć konfrontacji wojsk i tego przelewu krwi, lepiej sobie od tyłu w domek wjechać i rozwalić, miec satysfakcje, ze pkt poszly w góre.

KrzystofieZW zrobiłeś z siebie durnia i tyle.

skoro wedlug Was ja jestem jednym z tych noobow to jak Rekty wytlumaczysz porazke ze mna na zasadach...moze to byla jedna na x gier ale wszystko przebiegalo bez atakow od tylu czy przed 13.30
jak juz ktos wspominal...skoro ta "elita" jak Wy nie potrafi zabezpieczyc tylu to czy na pewno jest takimi weteranami? w wojnie ochrona gospodarki to podstawa...a jesli nie bedzie gry na zasadach to kto broni wam takze uzyc ataku z tylu? przeciez taka elita jak Wy powinna samym blaskiem swojej boskiej mocy spopielac armie...

Matello napisał:

@up
Zalety nie grania na zasadach :
*korzystanie z wszystkiego co daje gra
*myślenie strategiczne i logiczne
*większa równośc ras
Wady nie grania na nich :
*chamskie atakowanie farm

Szkoda, że nie umiesz mojej armii pokona strategicznie i logicznie.

Wyjaśnij mi jak zniesienie zasad zrównoważy rasy??

Wy po prostu nie umiecie grac. Stawiacie pierwszą wyprawę w 15 minucie, podczas gdy ktoś inny ma już prawie limit i chcecie coś tą swoją armijką wywalczyc, więc jazda na farmy i oczywiście jesteście zadowoleni z siebie, bo niszczycie gospodarkę takiego Lineara podczas gdy on jest u was.

Tak samo z magią. Koleś się postarał, jest szybki, ma opanowany jakiś tam schemat więc ktoś kto klika myszką raz na 15 sekund wybudowuje sobie gildie magów i wypierdziela armii wroga z jakiegoś massowego czaru.
No po prostu szczyt umiejętnego prowadzenia ekonomii swojej bazy, strategicznego myślenia i inteligencji, bo jak słusznie powiedział Piorun gra na magów to w dużej części zręcznościówka.

Ardwin napisał:

nagly rush zmusi kazdego do zmodyfikowania strategii...bo ataku mozna bedzie sie spodziewac nawet w 1-2min?

No tak...powstaną dwa nowe schematy gry:
1. Schemat jak najszybszego zrobienia rusha
2. Schemat, który obroni twoje miasto przed rushem.

Jeśli ataki na farmy zostałyby dopuszczone, to nubów jechałbym 3x szybciej niż obecnie, wjazdem łukami na farmy a samemu budując 2 baszty koło swoich farm. Bo nub nie wyśle na farmy więcej niż garstkę wojska, a ja potrafię być naprawdę nieprzyjemny podczas ataku.

Prawda jest taka, że nub jest nubem bo nie umie grać, a nie dlatego bo nie umie nauczyć się schematu. Słabeusz NIGDY nie opanuje schematu równie dobrze co doświadczony gracz, i czy to z zasadami czy bez nich, przegra. Nie mówię, że wjazdy na farmy są lamerskie, bo wcale tak nie uważam, wręcz przeciwnie. Po prostu moim zdaniem fajniej się gra jak nie musisz zawracać sobie dupy, czy ktoś wjedzie ci 5 konnymi na farmy.

A Azjaci?... Jak chcesz bronić farmy, które są rozległe na kilka ekranów, których strata oznacza klęskę i których odbudowa ma olbrzymie koszty? Ataki na farmy po prostu skreślą Azjatę z tej gry i ten fakt powinien ucinać jakąkolwiek dyskusję na temat zniesienia zasad.

A Azjaci?... Jak chcesz bronić farmy, które są rozległe na kilka ekranów, których strata oznacza klęskę i których odbudowa ma olbrzymie koszty? Ataki na farmy po prostu skreślą Azjatę z tej gry i ten fakt powinien ucinać jakąkolwiek dyskusję na temat zniesienia zasad.

A Azjaci?... Jak chcesz bronić farmy, które są rozległe na kilka ekranów, których strata oznacza klęskę i których odbudowa ma olbrzymie koszty? Ataki na farmy po prostu skreślą Azjatę z tej gry i ten fakt powinien ucinać jakąkolwiek dyskusję na temat zniesienia zasad.

Ten kawałek powtórzyłem 3 razy, bo nikt nie czyta postów do końca, a taki powtórzony kawałek na pewno zostanie zauważony. Napisałbym też o limicie, mapie itd. ale znając was nie ma sensu pisać o więcej niż jednej rzeczy naraz w poście.