Autor |
Wiadomość |
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 22:19, 25 Sty 2011 |
|
RASSIEL
- Usłyszałaś po prostu NAZWISKO i to ci nie dawało spokoju? - pyta surowym tonem elf. Zawsze rozpytujesz o każde nazwisko, jakie usłyszysz?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 9:52, 26 Sty 2011 |
|
Nie, te było szczególne, ale jeżeli pan nie chce o nim wspominać nic się nie stanie.- Wypuściła powoli powietrze.- Spokojnie, kiedy ktoś się denerwuje to ja również.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reqin dnia Śro 9:57, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 11:37, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
- Ja? Czy ja nie chcę o nim rozmawiać? - pyta groźnym tonem elf. - Jak najbardziej chcę o nim rozmawiać! Chcę się dowiedzieć, czemu się nim interesujesz... NAPRAWDĘ!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 18:02, 26 Sty 2011 |
|
Rassiel z powątpiewaniem patrzy na starca. Po chwili wybucha śmiechem, a zaraz potem milknie i spuszcza oczy ku ziemi.
-Przepraszam, okłamałam cię. Tak na prawdę w karczmie w Vitince nie słyszałam o nim ani słowa, na jego imię natknęłam się innym razem. Niestety nie mogę powiedzieć gdzie.- Niegrzecznie odwraca się i idzie w stronę gospody.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 18:15, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
Dziewczyna czuje na ramieniu rękę elfa.
- Okłamałaś mnie? Ciekawe. I musisz mi powiedzieć, skąd znasz to nazwisko i czemu cię ono interesuje... Bo to bardzo ZŁE nazwisko!
Kilka elfów zainteresowało się zajściem. Zaczynają się patrzeć na scenę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 18:25, 26 Sty 2011 |
|
Poczuła rękę na ramieniu, odwróciła się.
-Złe, złe?- Szepcze zaskoczona.- Ale... ale przecież... chociaż może... nie, nie.- Zniża głos jeszcze bardziej.- Wybacz panie, to nazwisko to cała moja nadzieja, gdybym wyjawiła panu gdzie się o nim dowiedziałam...- Patrzy na elfy przyglądające się rozmowie.-pewnie w kilka dni potem plota by się rozniosła jak szybki wiatr w górach, niczym wściekła błyskawica poraziłaby mnie z powrotem.- Nie mogę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 18:38, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
Elf zastanawia się przez chwilę.
- Dobrze, dam ci szansę... Pod warunkiem, że zaraz pójdziesz ze mną do kapłanki i wyznasz jej o co w tym chodzi! Ona na pewno nie zdradzi twych tajemnic, więc możesz się niczego nie obawiać... Chyba, że masz nieczyste intencje.
Elf czeka na decyzję Rassiel, cały czas ją jednak rpzytrzymując.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 18:43, 26 Sty 2011 |
|
-Dziękuję panie, jeżeli kapłanka zatrzyma moje słowa w sobie i doradzi mogę cię posłuchać i pójść jej wszystko wyjaśnić.- Dziewczyna pokiwała głową i czekała na ruch starca.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 19:04, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
Elf puszcza powoli ramię Rassiel.
- Zatem nie traćmy czasu. - mówi, wskazując na świątynię.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 19:41, 26 Sty 2011 |
|
Rassiel rusza w stronę świątyni.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 19:47, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
Elfka rusza, a natręt w ślad za nią. Na ganku świątyni spotykają się z kapłanką - kobietą spowitą w habit, którą Rassiel już widziała przy modłach.
- Ona ma sprawę związaną z Morgimusem Qerwim. Chyba zdajesz sobie sprawę, o kogo chodzi? - pyta się elf.
Na łagodnej twarzy kapłanki pojawia się wyraz zaskoczenia.
- Oczywiście. Zajmę się tym. Chodź ze mną - mówi do Rassiel, wchodząc do srodka budynku.
Elf kiwa głową i odchodzi, rzucają jednak za sobą podejrzliwe spojrzenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 20:18, 26 Sty 2011 |
|
Miły staruszek.- Pomyślała w duchu Rass. Jednak za chwilę wróciła na ziemię, jej plan rozpadał się na kawałki. Poszła za kapłanką, jej głos zdawał się być przyjazny i ciepły...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 20:43, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
Kapłanka prowadzi Rassiel do głownej sali świątyni. Wyposażenie jest proste - posąg bogini, podobny do tego na zewnątrz, kilka ławek, a także miękkie dywany na podłodze. Kapłanka siada na jednej z ławek i wskazuje miejsce Rassiel.
- Zatem... O co chodzi? - pyta cicho. - Dlaczego rozpytywałaś o Qerwima?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Śro 21:23, 26 Sty 2011 |
|
Słyszałam, że można na tobie polegać i dotrzymujesz tajemnicy.- Odpowiada równie cichym głosem.- Pewien możnowładca w Vitince, który jest moim pracodawcą, od niego dostaję wynagrodzenie za pracę i wykształcenie w walce i nie tylko... Tak więc teraz zlecił mi bym dowiedziała się co nieco o owej postaci, nie mówił nic więcej nad to bym się o niego rozpytała, a ponieważ muszę z czegoś żyć chciałam dobrze wykonać zadanie.- Spuściła wzrok.- Ale najwyraźniej jest to osoba, która dręczy wasze sumienia i sieje zło w świecie, jednak może te informacje mają służyć ku dobremu, szczytnemu celowi? Sama nie wiem... może ty potrafisz mi o nim coś więcej powiedzieć niż tamten podeszły w wieku elf.- Wskazuje drzwi, którymi wyszedł.- Słyszałam, że mogę na tobie polegać.- Powtórzyła się.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Śro 21:39, 26 Sty 2011 |
|
RASSIEL
- Nie sądzę, aby Twój mocodawca był zadowolony, kiedy się dowie, że po prostu zaczęłaś chodzić i rozpytywać po kolei wszystkie elfy. - stwierdza kapłanka. - Zresztą... wiem kim on jest. Na Vitnice jest tylko jedna osoba, którą możnaby określić ,,możnowławdcę". To Laverne, zgadza się? Niewiele o nim wiem. Spotkałam się jedynie z jego przybocznym, który jest taki sam jak ty. - stwierdza kapłanka.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|