Autor |
Wiadomość |
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:06, 11 Lis 2010 |
|
Co tu robimy - Nunu zadaje pytanie ze zdziwieniem na twarzy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:12, 11 Lis 2010 |
|
- Jak wspomniałem - stawiamy czoła Twojej przeszłości. Musisz ją sobie przypomnieć, zaakceptować w pełni to co się stało i z tej wiedzy czerpać siłę. - oświadcza Laverne.
W komnacie są dwa krzesła - jedno z nich jest wyjatkowo solidne - i są do niego przymocowane kajdany. Poza tym jest stół, oraz półka, na której stoi kilka siąg, oraz butelek i słoików z jakimiś płynami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:21, 11 Lis 2010 |
|
Co mam zrobić? - rzekł.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:27, 11 Lis 2010 |
|
- Usiądz tutaj - Laverne wskazuje na solidniejsze krzesło. - Będę Cię musiał... zabezpieczyć. Na wszelki wypadek. Niektórzy reagują na wizje... żywiołowo. Zwłaszcza, jeśli mają tak drastyczny charakter.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:31, 11 Lis 2010 |
|
Tylko proszę o jedno. Żadnych mutacji. - odrzekł Nunu, po czym usiadł na krześle.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nunu dnia Czw 21:32, 11 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:47, 11 Lis 2010 |
|
- Szkoda to wielka, gdyż mam Cię zamiar zmienić w trzygłowego, porośniętego łuską i piórami, gigantycznego pająka. - oświadcza Laverne, zatrzaskując Twe kajdany. - To był żart - dodaje, tym samym, beznamiętnym tonem. W tym czasie kot wskakuje na stół i zaczyna Ci się uważnie przyglądać.
Laverne odchodzi na chwilę, po czym wraca z kubkiem częsciowo wypełnionym jakąś fioletową cieczą.
- Wypij to - oświadcza, po czym przytyka kubek do Twych ust.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 21:48, 11 Lis 2010 |
|
Nunu bez zastanowienia wypija zawartość kubka, czekając na dalszy przebieg wydarzeń.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 21:52, 11 Lis 2010 |
|
Czujesz na języku, a potem w gardle cierpki smak napoju. Po chwili Laverne odejmuje kubek od Twych ust i zaczyna monotonnym głosem recytować jakieś wyrazy, w nieznanym Ci języku. Ukołysany tonem jego głosu i miarowym kiwaniem kociego ogona, czujesz jak ogarnia Cię senność, A Twe oczy zachodzą mgłą.
(Dalszy ciąg na privie)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 22:08, 11 Lis 2010 |
|
Nunu po krótkiej, a może dłuższej chwili wybudza się z wizji, czując, jak jego ręka płonie. Po czym niekontrolowanie z jego ręki wystrzeliła kula ognia, kierując się prosto na pana dworu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 22:22, 11 Lis 2010 |
|
NARCYZ
Wystrzeliłeś kulę instynktownie, bez skupienia, czy celowania. Dodatkowo kajdany sprawiają, że Twe dłonie mają ograniczone możliwości ruchu. Dlatego Laverne bez trudu uniknął zaklęcia - po prostu robiąc krok w bok. Natomaist jego kocur zeskoczyl ze stołu i warknął, jerząc sierść.
Kula ognie uderzyła w kamienną ścianę i rozbrugnęła się.
Po chwili ostatnie płomyki znikają.
Laverne kręci głową. - Przed chwilą zaprzeczałeś potrzebie zemsty. Broniłeś się przed nienawiścią, a teraz ulegasz emocjom. Musisz wypośrodkować. Niech cel daje Ci siłę, nie rozprasza. - Rozkuwa cię. - Proponuję, abyś teraz poszedł odpocząć. Służba wskaże Ci pokój. Idź do razu na górę. Ja tu jeszcze zostanę.
Czujesz się wyczerpany. Najwyraźniej ta mikstura - i wizje nią wywowałane - nie pozostały bez skutku dla Twego organizmu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 22:24, 11 Lis 2010 |
|
Nunu powolnym krokiem kieruje się na górę, poszukując służby dworu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 22:30, 11 Lis 2010 |
|
Wychodzisz z komnaty i zmierzasz w stronę schodów. Kątem oka zauważasz, że czarny kot podąża za Tobą krok w krok.
Na parterze czeka na Ciebie jeden ze strażników Laverne.
- Idziemy. - oświadcza grubiańsko. - Do pana pokoju. - dodaje, nieco uprzejmiej.
W tej chwili słyszysz jakiś odgłos z piwnicy. Jakby... Krzyk?
- Idziemy! - stwierdza zdecydowanie strażnik.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 22:32, 11 Lis 2010 |
|
Nunu wyrywa się strażnikowi i kieruje się do piwnicy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 22:38, 11 Lis 2010 |
|
Zaczynasz biec po schodach. Za sobą słyszysz przekleństwa i kroki strażnika. Słyszysz też, jak kot zaczyna przeraźliwie miauczeć. Nagle o dołu schodów, dostrzegasz sylwetkę Laverne'a. Stoi z założonym rękoma i patrzy na Ciebie.
- Powiedziałem, ze jeśli chcesz otrzymać moje nauki, wymagam całkowitego posłuszeństwa. - oświadcza. - Czy coś w moich słowach nakazujący, abyś udał się na spoczynek było niejasne, czy po prostu zdecydowałeś się beztrosko naruszyć moje polecenie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 22:41, 11 Lis 2010 |
|
Tak, beztrosko. Cokolwiek to było, słyszałem krzyk, nie mogłem nie zareagować, taki to jestem - odrzekł Nunu. Ja się nie zmienię, takim stworzyło mnie życie, wszystko to co doświadczyłem. Zbyt wiele cierpienia napotkało mnie w życiu, nie chcę, by cierpieli inni wtedy, gdy mogę coś zrobić - dokończył.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|