Autor |
Wiadomość |
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 18:16, 02 Gru 2010 |
|
NARCYZ
Ponieważ sporo wypoczywał w dzień, miał lekki problemy z zaśnięciem. Jednak w końcu zmorzył go sen.
RASSIEL
Zaraz po położeniu się do łożka, zasnęła.
NARCYZ && RASSIEL
Wstaje nowy dzień. Przez brudnawe okna wpadają promyki słońca - nieco słabe, nie tylko z powodu stanu szyb, ale również dlatego, że niebo jest nieco zachmurzone.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Czw 18:59, 02 Gru 2010 |
|
Nunu gdy się obudził, ubrał się, wziął swoje rzeczy, posprzątał w pokoju i poszedł do salonu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Czw 20:42, 02 Gru 2010 |
|
Gdy się obudziła i ubrała, kawałkiem bandaża wyczyściła zabrudzone okna, zrobiła poranną gimnastykę i wyszła z pokoju kierując swe kroki do salonu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 22:53, 02 Gru 2010 |
|
RASSIEL && NUNU
Dwie młode osoby wychodzą ze swoich pokoi. Kierują swoje kroki do salonu.
W środku już czeka na nich Laverne - tradycyjnie siedząc w swoim fotelu. Po pokoju krąży Iskander, ubrany w skórzaną, podróżną kurtkę - przez ramię ma przewieszony pas, na którym zamocowanych jest kilka ampułek z grubego szkła.
Na stoliku, do którego dostawiono kilka krzeseł, jest przygotowane śniadanie. Nic wielkiego - chleb, kawał sera, kilka kawałków kiełbasy, dzban z mlekiem i drugi z wodą.
- Siadajcie - mówi Laverne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 6:11, 03 Gru 2010 |
|
Narcyz siadł na jednym z krzeseł, po czym czekał na dalszy bieg wydarzeń.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 10:26, 03 Gru 2010 |
|
NARCYZ && RASSIEL
- Zjedzcie coś, będzieci potrzebować sił. Dziś nadeszła pora na wykonanie pewnego ważnego zadania. - Mówi Laverne. - Słyszeliście coś może o opuszczonej kopalni?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 18:41, 03 Gru 2010 |
|
Nie, dziękuję. Tak słyszałem. Czyżbyśmy musieli wybić koboldy? - zapytał Nunu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Pią 18:45, 03 Gru 2010 |
|
-Również słyszałam, ponoć została zamknięta z powodu ataków koboldów. Kiedyś była tutaj kopalnia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 20:38, 03 Gru 2010 |
|
RASSIEl && NARCYZ
- Powiedziałem ,,zjedzcie", nie ,,proponuję, abyscie zjedli" - mówi Laverne. - A co do kopalni - tak macie rację, to ta opanowana przez koboldy. rzecz w tym, że w jej głębi znajduje się pewien przedmiot, który uznałem za stosowne pozyskać. Koboldy nie powinny was niepokoić - ale w głębi mogą się znajdować inne niebezpieczeństwa. Jednak ufam, że sobie z nimi poradzicie. Iskander pójdzie z wami - co do pana de Colvone, to chyba zrezygnował.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 20:43, 03 Gru 2010 |
|
Panie Iskanderze, a cóż to pan niesie w tych ampułkach? - zapytał Narcyz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 20:48, 03 Gru 2010 |
|
RASSIEL && NARCYZ
- Nic specjalnego. - Macha ręką Iskander. - Parę leków i odtrutek - taki standardowy zestaw, który biorę na akcje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nunu
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 20:53, 03 Gru 2010 |
|
Generalnie, to ja mogę już wyruszyć - rzekł.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Reqin
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany:
Pią 22:09, 03 Gru 2010 |
|
Zjadła trochę kiełbasy i sera, popiła mlekiem.
- Pójdę do pokoju po niezbędne przedmioty i możemy wyruszyć.
Trochę kiełbasy wzięła z sobą. Poszła wykonać swoje zamiary.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Sob 15:23, 04 Gru 2010 |
|
RASSIEL && NARCYZ
Po chwili wyruszacie razem z Iskanderem w stronę kopalni (przejście do odpowiedniej lokacji).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gedeon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pon 23:01, 06 Gru 2010 |
|
RASSIEL && NARCYZ
Powracacie do dworu. Iskander prowadzi was - tym razem nie do salonu, ale do piwnic. Strażnicy przepuszczają was bez problemu.
Iskander staje przed jednymi z drzwi. Puka.
- Mamy hełm - mówi.
Po chwili drzwi same się otwierają. W środku jest Laverne, siedzący na krześle za drewnianym stołem, na którym stoją księgi i kilka alembików. W kącie stoi mocna skrzynia, wzmacniana metalowymi paskami.
Laverne wstaje. Dorian pokazuje mu hełm, trzymając go w zdrowej ręcę. Gospodarz uważnie go ogląda - dotyka swoimi długimi, chudymi palcami. Potem kiwa głową.
- To jest to. - oświadcza. Macha ręką i skrzynia otwiera się. Zabiera Iskanderowi hełm, ostrożnie umieszcza go w skrzyni, po czym ją zamyka i odwraca się do trójki.
- Cieszę się, że sobie poradziliście - oświadcza.
- No, z małą pomocą koboldów. - mówi Iskander.
- Tak, widzę, że były problemy - odpowiada Laverne, kierując swój wzrok na kikut Iskandera, a potem na plamy krwi na ubraniach swoich wysłanników. - Ale każda rana w słusznej sprawie zostanie wynagrodzona w trójnasób.
- Och, nie wątpię. - odpowiada Iskander.
- Teraz macie czas, aby wypocząć - kontynuuje gospodarz. - Wkrótce będziecie potrzebować jeszcze więcej sił...Wielkie Dzieło rozpoczyna się.
Siada znów za stolikiem i wraca do przerwanej pracy. Najwyraźniej posłuchanie skończone.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|